Krakowianki prowadziły w całym spotkaniu tylko raz 2:0 na początku meczu, później do głosu doszedł zespół z Wrocławia, który do końca spotkania kontrolował wydarzenia na boisku.
Ekipa Małgorzaty Smektały popełniła co prawda aż 32 straty, ale na tle rywalek z Krakowa, które w całym spotkaniu popełniły aż 42 straty nie miało to wielkiego wpływu na końcowy wynik meczu. Wrocławianki aż 6 razy trafiły zza linii 6,75, rywalkom ta sztuka nie udała się ani razu.
Aż pięć koszykarek WKK zgromadziło na swoim koncie dwucyfrowe zdobycze punktowe, a Klaudia Nieźwiedzka zaliczyła double - double notując 12 punktów i 13 zbiórek. W Wiśle najskuteczniejsza była Klaudia Piskorz, która zapisała 24 punkty i 8 zbiórek.