Aby zachować szansę na miejsce w najlepszej ósemce rozgrywek do lat 14 zespół Bryzy musiała wygrać ze Stalą. Jego rozmiary nie miały jednak znaczenia, gdyż podkarpacka drużyna przy takim rozstrzygnięciu definitywnie traciła szanse na turniej finałowy. Bryza potrzebowała przy tym zwycięstwa VBW GTK Gdynia z JAS - FBG Sosnowiec, gdyż w przypadku zwycięstwa miejscowych o pierwszych trzech pozycjach decydował układ trójkowy, w którym zespół z Kolbudów wypadał najsłabiej.
Zawodniczki z Pomorza sporo myślały o tym drugim meczu, bo ich starcie ze Stalą było bardzo nierówne.
Otwierającą zawody pierwszą kwartę przegrały 6:9, by w kolejnej rzucić rywalkom o dziewięć punktów więcej. Obraz gry ponownie uległ zmianie po przerwie. Za sprawą dobrej obrony Stal straciła tylko cztery punkty i była blisko pierwszego zwycięstwa w turnieju. Przez moment miała nawet szansę na zachowanie szans na wyjście z grupy. Wówczas Bryza ponownie zaczęła grać lepiej. Ostatnią kwartę zawodniczki Mariusza Włodarskiego wygrały 24:14, dzięki czemu przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Stal w całym spotkaniu popełniła aż 47 i to głównie za ich sprawą przegrała. Najwięcej z nich miała Karolina Zawół (12), która ukończyła zawody z double-double (10 pkt i 11 zbiórek).
