Zdania co do tego, kto jest faworytem tego spotkania były podzielone. Z jednej strony mieliśmy VBW GTK Gdynia zespół, który bardzo rzadko przegrywa, choć podczas turnieju gdynianki już musiały pogodzić się z jedną porażką. Na inaugurację turnieju uległy gospodyniom imprezy Trójce Żyrardów. A rywalizację grupową zakończyły na drugim miejscu i o finał walczyły z najlepszym zespołem z grupy B. Tam triumfowało WKK Wrocław.
Zespół Iwony Olesiewicz nie imponuje warunkami fizycznymi. Ale nad innymi zespołami góruję spokojem. Nawet w trudnych chwilach wrocławianki nie tracą głowy. Może nie grają widowiskowo, ale za to konsekwentnie i co najistotniejsze skutecznie.
Najważniejsze wydarzenia dla tego meczu miały miejsca 3 minuty przed końcem spotkania. W tym momencie awans do półfinału wymykał się drużynie z Wrocławia. Wcześniej zawodniczki z Dolnego Śląska osiągnęły siedemnaście punktów przewagi. Wydawało się, że nic w tym meczu już się nie wydarzy. ale gdynianki w czwartej kwarcie zaczęły odrabiać straty i w końcu wyszły na jednopunktowe prowadzenie.
Wtedy dało o sobie znać opanowanie wrocławianek. Nie straciły głowy, mocniej zagrały w defensywie, wybroniły kilka piłek i zdobyły ważne punkty z kontrataku.
Zawodniczki Bartosza Słomińskiego chyba już nie wierzyły w zwycięstwo, bo zamiast grać szybko i próbować zdobywać punkty zza linii 6,75, rozgrywały długie akcje, które i tak nie kończyły się punktami.
Co przesądziła o zwycięstwie WKK, to wyrównany poziom całego zespołu. W sobotę bardzo słabo zagrała Oliwia Olesiewicz. Zawodniczka, która dzień wcześniej poprowadziła wrocławianki do ważnego zwycięstwa nad Gorzowem, w starciu z Gdynią była cieniem samej siebie. Olesiewcz zagrała słabo, więc ciężar gry wzięły na siebie Martyna Pyka (18 punktów) i Natalia Posadowska (19 punktów)
Najlepszą zawodniczka GTK była Dominika Duraj – 20 punktów i 10 zbiórek.
29.05.2011 00:00
półfinał: WKK Wrocław w finale
WKK Wrocław po dobrym i szybkim meczu pokonał VBW GTK Gdynia 59:64 i w niedziele zagra o złoto Mistrzostw Polski Kadetek.