O 3. miejsce: Pyra z brązowany medalem MP

Koszykarze MKK Pyry Poznań wywalczyli trzecie miejsce w kategorii kadetów w sezonie 2010/2011. W finale pocieszenia zespół Tomasza Błaszaka pokonał UKS Medagro Komorów, prowadząc od samego początku. Komorowianie w całym spotkaniu trafili zaledwie co piąty rzut z gry.

zobacz statystyki z meczu

Podopieczni Grzegorza Tomaszewskiego swoją przewagę na boisku uzyskiwali głównie dzięki agresywnej obronie na całym boisku. Taki styl gry odbił się jednak na trzech ostatnich wynikach mazowieckiej drużyny. Wszystkie z tych spotkań UKS Medagro przegrało wyraźnie, głównie na skutek zmęczenia liderów.

Agresywna obrona często sprawiała również, że komorowianie bardzo szybko mieli problem z faulami. Te niedociągnięcia niemal bezbłędnie wykorzystywali rywale. Grająca mądrzej i bardziej rozważniej Pyra przewagę na boisku uzyskała już w pierwszej kwarcie. Tę część meczu poznanianie wygrali 16:9, skutecznie wyłączając z gry lidera rywali. Roman Janik w pierwszych dwóch spotkaniach krakowskiego turnieju zdobywał średnio 27,5 punktu, ale później nie miał wiele do powiedzenia. Często próbował grać na siłę, nie dostrzegając lepiej ustawionych kolegów, a przy dobrej obronie nie potrafił przeprowadzić skutecznej akcji punktowej. Z tego powodu od piątku notował o połowę gorszą skuteczność z gry, większość swoich punktów zdobywając już w momencie, gdy mecz był rozstrzygnięty.

W starciu z Pyrą Janik nie trafił żadnego z 11 rzutów z gry, punkty zdobywając tylko z linii rzutów osobistych.

Ten stan rzeczy znalazł swoje odzwierciedlenie w wyniku. Pyra drugą kwartę wygrała jeszcze pewniej, pozwalając rywalom na tylko dwa celne rzuty do kosza. Do przerwy zawodnicy Tomasza Błaszaka prowadzili 31:14, umiejętnie wykorzystując w polu trzech sekund Szymona Michalika. Podkoszowy Pyry zakończył zawody z dorobkiem 14 punktów, a do tego miał 13 zbiórek, 3 przechwyty i 2 bloki.

Losy meczu rozstrzygnęły się na początku trzeciej kwarty. Poznanianie błyskawicznie powiększyli swoją przewagę do dwudziestu pięciu punktów, ostatecznie przesądzając o losach trzeciego miejsca.

W ostatniej kwarcie na boisku przebywali już głównie rezerwowi, którzy przegrali tę część meczu z pierwszą piątką rywali 8:18. Oprócz Michalika w drużynie Pyry z dobrej strony zaprezentował się Marek Walczak, który do 17 punktów dołożył 5 asyst.

udostępnij