Wrocławianie sobotnie spotkanie z Polskim Cukrem wygrali dopiero dzięki dobrej dyspozycji w samej końcówce. To wyraźnie zmobilizowało zawodników Tomasza Jankowskiego, którzy w drugim meczu półfinału zdeklasowali wręcz torunian. Od wyniku 16:9 uzyskali szesnaście kolejnych punktów, zapewniając sobie duży komfort gry w kolejnych minutach. Wrocławianie na tym jednak nie poprzestali i do przerwy doprowadzili do stanu 63:18, co praktycznie zakończyło zawody.
Stan rywalizacji - 2:0 dla Śląska Wrocław. Kolejne spotkanie w sobotę i ewentualnie niedzielę w Toruniu.
PBS Bank Efir Energy jest na najlepszej drodze do odniesienia historycznego sukcesu, jakim byłby awans do finału pierwszej ligi. Krośnianie mają wyraźny patent na zwyciężanie w Kutnie, gdzie nie przegrali żadnego z czterech spotkań. To ostatnie długo toczyło się pod ich dyktando, głównie dzięki bardzo dobrej postawie Kamila Łączyńskiego. Rozgrywający krośnian pozostawał w sobotę nieco w cieniu Dariusza Oczkowicza, ale dzień później wyraźnie wyróżniał się na tle rywali. To jego ważne trafienia pozwalały przyjezdnym utrzymywać kilkupunktową przewagę, która po dynamicznym rzucie z dystansu Krzysztofa Jakóbczyka i szalonej trójce przez ręce Grzegorza Małeckiego zmalała do jednego punktu na trzydzieści sekund przed końcem. Wówczas z trudnej pozycji trafił jednak Marcin Salamonik i było po meczu.
Stan rywalizacji – 2:0 dla PBS Bank Efir Energy. Kolejne spotkania odbędą się w sobotę i ewentualnie niedzielę o godzinie 18 w Krośnie.
Adam Wall