Rozgrywający drużyny ze stolicy Wielkopolski rzucił 21 punktów, a do tego miał 14 asyst.
Wtorkowy mecz był bardzo podobny do pierwszego spotkania finału, z tą tylko różnicą, że drużyny zamieniły się rolami. Od początku znacznie lepiej prezentowali się przyjezdni, którzy wyciągnęli wnioski z porażki. Jeszcze przed przerwą przewaga AZS wynosiła dziewiętnaście punktów i nawet drobny przestój pod koniec drugiej kwarty nie zmniejszył drastycznie rozmiarów prowadzenie gości. Akademicy w połowie kolejnej odsłony prowadzili nawet 61:39, dzięki czemu skutecznie wybili rywalom pogoń z głowy. Drugi zespół po rundzie zasadniczej w całym spotkaniu popełnił aż 28 strat i głównie z tego powodu przegrał zawody.
Stan rywalizacji - 1:1. Kolejne spotkania 12 i 13 maja o godzinie 18 w Poznaniu.
W finale gra się do trzech wygranych. Zwycięzca awansuje do pierwszej ligi, przegrany o miejsce w wyższej klasie rozgrywek powalczy jeszcze w turnieju barażowym.