Debiutująca w pierwszej lidze drużyna z Siedlec zmagania w drugiej fazie rozgrywek rozpoczęła z dwoma porażkami w ośmiu meczach. Z tego powodu jest bardzo blisko strefy spadkowej i jak mało, który zespół w rozgrywkach potrzebuje kompletu ligowych punktów. Mecz w Siedlcach był niezwykle wyrównany i tylko w połowie trzeciej kwarty jeden z zespołów zdołał wypracować przewagę większą jak pięć punktów. W wyrównanej końcówce lepsze okazały się zawodniczki Arkadiusza Mazurkiewicza. O losach zawodów na niecałe dwadzieścia sekund przed końcem przesądziła Paulina Gajdosz przy remisie trafiając rzut z dystansu. Przyjezdne próbowały jeszcze odwrócić losy meczu, ale nie były w stanie. 23 punkty, 8 zbiórek i 4 przechwyty zanotowała Małgorzata Myćka, która nie opuściła boiska ani na sekundę.
Lublinianki podobnie jak MKK do drugiej fazy rozgrywek przystąpiły z dorobkiem ośmiu punktów. Ich sobotnie rywalki AZS Uniwersytet Gdański miały nad nimi pięć punktów przewagi i każda kolejna wygrana przybliżała trójmiejską ekipę do utrzymania się w lidze. Do początku trzeciej kwarty zawody były jednak wyrównane. Później zdominowały je lublinianki, które ostatnią cześć meczu wygrały aż 12:2. Z double-double zawody ukończyła Daria Cybulak (20 pkt i 14 zbiórek).
GTK Wejherowo - BasketPro Jelenia Góra (środa, godzina 15:00)
MUKS Kórnik - CCC II Polkowice (przełożony)
Pauzuje: Lider AZS II Swarzędz
Adam Wall