Skutecznie za grudniową porażkę w lidze zrewanżowali się koszykarze AZS WSGK Polfarmex. Zespół z Kutna przegrał na własnym parkiecie aż 55:96, ale w Krośnie potrafił ograć rywali. Śląsk przed turniejem Final Four wygrał w lidze i pucharze łącznie osiemnaście spotkań z rzędu i z tego powodu był także faworytem meczu z Akademikami. Poza pierwszą kwartą wrocławianie byli jednak zespołem słabszym, a katastrofalnie wypadli zwłaszcza w trzeciej części spotkania, chyba najsłabszej w tym sezonie.
Kluczowy dla losów rywalizacji okazał się przełom drugiej i trzeciej kwarty. W 19. minucie lider pierwszej ligi prowadził 36:33, aby kolejny fragment meczu przegrać 4:23. Śląsk zbliżył się jeszcze na moment na pięć punktów różnicy, ale na więcej nie był w stanie.
Poza Pawłem Kikowskim (23 pkt i 7/14 z gry) i Krzysztofem Sulimą (14 pkt i 6/9 z gry) wrocławianie zaprezentowali słabą skuteczność rzutową, a problemy z wstrzeleniem się do kosza mieli zwłaszcza gracze obwodowi.
Jedno z lepszych spotkań w sezonie zanotował Krzysztof Jakóbczyk z AZS WSGK Polfarmex, który uzyskał 17 punktów. Z double-double zawody zakończyli zaś Jakub Dłuski 16 pkt i 11 zbiórek oraz Hubert Mazur 15 pkt i 10 zbiórek.
Atut własnego boiska wykorzystał PBS Bank Efir Energy, wygrywając z Polskim Cukrem SIDEn 77:64. Gospodarze dużą przewagę mieli zwłaszcza w pierwszej kwarcie, ale w kolejnych minutach spotkanie znacznie się wyrównało. Gracze z Torunia zaczęli wówczas grac cierpliwiej, do tego lepiej wymuszali faule. Tę część spotkania Polski Cukier SIDEn wygrał 17:7, ale w decydujących fragmentach meczu krośnianie byli wyraźnie lepsi.
Dobrze grą drużyny Dusana Radovicia kierował Kamil Łączyński (10 pkt i 7 asyst), który spośród wszystkich zawodników wymusił najwięcej przewinień. Ostatnią kwartę miejscowi wygrali aż 21:10, a znów najskuteczniejszym zawodnikiem krośnian był Dariusz Oczkowicz (21 pkt i 5 zbiórek).
To było pierwsze spotkanie w barwach PBS Bank Efir Energy dla Łukasza Szczypki. Pozyskany z Wikany Startu Lublin obrońca przebywał na boisku siedem minut, w tym czasie nie trafił jednak żadnego z dwóch rzutów z gry. W dwunastce meczowej na to spotkanie nie znalazł się Tomasz Cielebąk.
Innym debiutantem był w tym spotkaniu Bartosz Bochno, który przeniósł się z WKK Wrocław i mimo niewielu treningów spędził na boisku półtorej kwarty. Oprócz 3 zdobytych punktów miał 5 strat oraz 3 zbiórki i 2 przechwyty.
Finaliści zapewnili sobie miejsce w fazie centralnej z udziałem drużyn PLK. Szansę na grę z drużynami z ekstraklasy otrzyma też zwycięzca meczu o 3. miejsce.
Final Four
(3 zespoły awansują do fazy centralnej z udziałem drużyn z PLK)
o 3. miejsce
WKS Śląsk Wrocław – Polski Cukier SIDEn Toruń (niedziela, godzina 14:00)
o 1. miejsce
PBS Bank Efir Energy – AZS WSGK Polfarmex Kutno (niedziela, godzina 16:30)
Adam Wall