W starciu z FC Regal Barceloną trener ekipy Caja Laboral Victoria zaskoczył wszystkich wystawiając Lampego do gry już w pierwszej piątce. Przypomnijmy, że reprezentacyjny skrzydłowy powrócił kilka tygodni wcześniej do treningów na pełnych obrotach, po tym jak w zeszłoroczne wakacje doznał urazu biodra.
Mimo, że Caja Laboral przegrała z Barceloną spotkanie o awans do finału Pucharu Króla Hiszpanii, to Lampe pozostawił po sobie dobre wrażenie. W 12 minut rzucił 10 punktów, trafiając w pierwszej kwarcie cztery kolejne rzuty. Nieco gorzej szło mu w obronie, jednak bezapelacyjnie pokazał, że już wkrótce będzie ważnym punktem swojej drużyny.