Polska - Bułgaria: Odzyskana skuteczność

Polacy wygrali z Bułgarią 75:69 w swoim drugim meczu na turnieju w Sofii. Nasz zespół zagrał dużo lepiej niż przeciwko Ukrainie i od początku dyktował warunki gry. Najwięcej punktów dla Polaków rzucił Marcin Gortat - 18.
news

W porównaniu do meczu z Ukrainą nastąpiła jedna zmiana w wyjściowym ustawieniu. Przemka Zamojskiego zmienił Adam Waczyński. Poza nim w pierwszej piątce zagrali Łukasz Koszarek, Dardan Berisha, Michał Ignerski i Marcin Gortat.

Kliknij i zobacz zdjęcia z meczu

Waczyński nieźle wykorzystał swoją szansę. Był aktywny w ataku, czego wczoraj Polakom brakowało. W cztery minuty zdobył siedem punktów. Dobrze grał też Berisha, który poza aktywną grą w ofensywie, dobrze też rozgrywał akcje naszego zespołu. To po jego asyście Michał Ignerski trafił trójkę, która dała nam prowadzenie 17:12.

Polacy przeciwko Bułgarom od pierwszych minut grali dużo bardziej agresywnie i skutecznie niż w spotkaniu z Ukrainą. Po drugiej trójce Berishy na początku trzeciej kwarty wygrywaliśmy nawet różnicą 13 punktów 

Po dobrym początku, zanotowaliśmy jednak przestój w grze, co doskonale wykorzystali gospodarze. Bułgarzy czterokrotnie zdobyli punkty potężnymi wsadami - dwa razy spod kosza Cedrick Simmons i dwa razy z kontry Hristo Nikolov. W efekcie przewaga stopniała do trzech punktów.

W 32 minucie za sprawą Nikolova przegrywaliśmy już 58:57. Poprawiliśmy jednak grę obroną, a niezawodny Łukasz Koszarek trafił za trzy i na niespełna pięć minut przed końcem spotkania wygrywaliśmy 68:62. Na dodatek w kolejnej akcji Bułgarzy popełnili błąd kroków, a w odpowiedzi z rogu boiska trafił Michał Ignerski i nasza przewaga wzrosła do ośmiu punktów.

Chwilę później Bułgarzy znów jednak odrobili straty i znów autorem tych punktów był Nikolov. W końcówce świetne dwie akcje rozegrał Łukasz Koszarek. Najpierw kryty agresywnie przez obrońcę doskonale podał pod kosz do wolnego Gortata, a chwilę później trafił z dystansu i Polacy wygrywali 74:67, a do końca meczu pozostała tylko minuta 

Ostatnią minutę Polacy rozegrali prawie perfekcyjnie. Jedynie strata Koszarka sprawiała, że przez chwilę było nerwowo. Za trzy dwukrotnie próbował trafić Chavdar Kostov, ale dwukrotnie przestrzelił i Polacy mogli się cieszyć z pierwszego zwycięstwo w bułgarskiej Sofii.

Jutro o godzinie 20 polskiego czasu Polska zmierzy się z reprezentacją Turcji, którą po fantastycznym meczu pokonaliśmy na ostatnich mistrzostwach Europy na Litwie.

Bułgaria - Polska 69:75 (16:19, 14:20, 23:18, 16:18)

Polska: Gortat 18, Ignerski 14 (1), Koszarek 11 (1), Zamojski 10 (2), Berisha 8 (2), Waczyński 7 (1), Skibniewski 5, Kulig 2, Hrycaniuk 0, Pamuła 0, Wiśniewski 0.

udostępnij