Polska ogrywa Słowację po dogrywce

Reprezentacja Polski Kobiet wygrała po dogrywce ze Słowacją 75:70 i dzięki temu samodzielnie prowadzi w grupie A kwalifikacji do EuroBasketu 2015. Najlepszą zawodniczką była Ewelina Kobryn, która zdobyła 24 punkty i dziewięć zbiórek.
news Zdjęcia | fot. Kuba Skowron

Kadra rozpoczęła spotkanie od prowadzenia 4:0 po trafieniu Pauliny Pawlak, ale później Słowaczki doprowadziły do wyrównania. Reprezentacji udało się jednak wywalczyć większą przewagę. Bardzo aktywna w ataku była Justyna Żurowska, a po czterech punktach z rzędu Marty Jujki kadra wygrywała 19:10. Co ciekawe wszystkie 12 punktów dla rywalek w pierwszej kwarcie zdobyła Zofia Hruscakova. W drugiej części meczu akcje Eweliny Kobryn i trójka Agnieszki Skobel dały nawet 17 punktów przewagi biało-czerwonym. Wtedy jednak coś się zacięło w grze ofensywnej ekipy trenera Jacka Winnickiego. Przyjezdne zaliczyły serię 9:1 i zbliżyły się do Polek na zaledwie dziewięć punktów.

Trzecia kwarta dobrze rozpoczęła się dla naszej kadry – po rzucie Skobel gospodynie znowu uzyskały wysokie, czternastopunktowe prowadzenie. Później trudna do zatrzymania była jednak Lucia Krc-Turbova. Po jej akcjach Słowaczki znowu odrabiały straty. Trójka tej zawodniczki zmniejszyła straty rywalek tylko do dwóch punktów. W czwartej części meczu przeciwniczki cały czas starały się doprowadzić do wyrównania. Ważne punkty zdobywała Anna Jurcenkova, ale Polska cały czas utrzymywała minimalne prowadzenie. W samej końcówce Słowacji udało się jednak doprowadzić do remisu, a bohaterką była Kristi Toliver. Akcję na zwycięstwo miała jeszcze Agnieszka Skobel, ale nie trafiła swojego rzutu. To oznaczało dogrywkę.

Dodatkowe pięć minut lepiej rozpoczęły rywalki, ale biało-czerwone szybko objęły kontrolę. Było to możliwe dzięki trafieniom Kobryn, Żurowskiej i Krężel. Kluczowa była akcja tej drugiej na około 30 sekund przed końcem. Wtedy Polki prowadziły pięcioma punktami i nie dały już sobie wyrwać zwycięstwa.

Kolejne spotkanie Reprezentacja Polski Kobiet rozegra w środę w Luksemburgu. Początek o godz. 19.30.

 

Polska - Słowacja 75:70 (19:12, 15:13, 15:20, 12:16, d. 14:9)

Polska: Kobryn 24, Żurowska 18, Skobel 9, Pawlak 7, Krężel 7, Idczak 6, Jujka 4, Ziętara 0, Misiuk 0

Słowacja: Toliver 17, Hruscakova 16, Jurcenkova 12, Krc-Turbova 12, Tetemondova 6, Zirkova 4, Felixova 2, Baburova 1, Kissova 0,  Balintova 0

 

Powiedzieli na konferencji prasowej:

Trener Maros Kovacik (Słowacja): Zobaczyliśmy bardzo dobre spotkanie. W pierwszej połowie Polska na pewno była lepsza. W drugiej znaleźliśmy sposób na przejście ich agresywnej obrony. Dwie zawodniczki: Żurowska i Kobryn zdobyły mnóstwo punktów. Czasami bardzo ciężko bronić przeciwko nim. Jestem bardzo dumny z moich zawodniczek. Zagraliśmy dobry mecz przeciwko bardzo dobrej drużynie. Być może to doświadczenie decydowało w końcówce spotkania.

Anna Jurcenkova (Słowacja): Bardzo źle rozpoczęłyśmy to spotkanie. Bardzo trudno było do niego wrócić, ale nam się udało. Nie potrafiłyśmy znaleźć jednak sposobu na zdobycie większej liczby punktów w dogrywce.

Trener Jacek Winnicki: Myślę, że to była bardzo dobre spotkanie koszykówki. Obydwie drużyny były przygotowane. Wiedzieliśmy, że Kristi Toliver i Zuzana Zirkova nakręcają ten zespół. Nasze zawodniczki na pozycji 4 i 5 grały konsekwentnie i zdobyły więcej niż 40 punktów. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, mamy trzy zwycięstwa. Musimy teraz zachować spokój i wygrać w Luksemburgu.

Ewelina Kobryn: Jestem zadowolona z wyniku. Nie spodziewałyśmy się dogrywki, ale utrzymałyśmy naszą grę. To pokazuje, że zespół jest dobrze przygotowany do eliminacji.

udostępnij