GRUPA A
Koszykarze Astorii Bydgoszcz nie dali większych szans PGE Turowowi Zgorzelec i wciąż zachowali szanse na drugie miejsce w grupie A. Astoria szybko objęła prowadzenie i kontrolowała losy meczu do ostatniego gwizdka. Kolejny świetny mecz rozegrał Mateusz Fatz. Silny środkowy zakończył zawody z dorobkiem 23 punktów, 18 zbiórek, 2 przechwytów i 2 bloków.
Zawodnicy ŁKS KM Łódź wciąż pozostają bez zwycięstwa na finałach mistrzostw Polski do lat 16. Tym razem nie mieli żadnych szans w starciu z WKS Śląsk Wrocław. Zawodnicy z Dolnego Śląska byli strasznie zmotywowani, bowiem w poprzedniej kolejce spotkań przegrali bardzo ważne derby Wrocławia z WKK. Dziś odbili sobie jednak niepowodzenie sprzed dwóch dni. Choć Piotr Łucka w 24 minuty zdobył 19 punktów dla ŁKS, to wrocławianie wcale nie musieli się zbytnio wysilać. Wszyscy gracze WKS Śląsk spędzili na parkiecie ponad 10 minut, a tylko Konrad Dubiel nie zapisał na swym koncie punktów.
Nie tak finały mistrzostw Polski do lat 16 zapewne wyobrażali sobie koszykarze TKM Włocławek. Drużyna, która była sensacją półfinałów, znowu przegrała. Tym razem z WKK Wrocław. Losy meczu rozstrzygnęły się tak naprawdę do połowy, bowiem wrocławianie schodząc na przerwę prowadzili już 45:29. Z dorobkiem 21 punktów najlepszym graczem spotkania był Mikołaj Serbakowski. Rozgrywający WKK miał również trzy zbiórki i jedną asystę.
GRUPA B
Bardzo efektownie na otwarcie dnia IV w grupie B zagrali koszykarze GTK Gdynia i MKS Grójec. Oba zespoły skupiły się przede wszystkim na ofensywnych popisach, co zresztą odzwierciedla końcowy wynik. Wbrew pozorom zawody były dość wyrównane, a losy meczu kilkukrotnie się odmieniały. Przed czwartą kwartą gospodarze prowadzili jednak 79:50 i trener Rafał Knap mógł dać odpocząć najlepszym zawodnikom. 29 punktów, 7 zbiórek i 3 asysty miał najlepszy na parkiecie Paweł Krefft.
Szanse na lokatę w górnej połówce tabeli teoretycznie zachowali koszykarze STK Czarnych Słupsk, którzy czwartego dnia finałów pokonali stawianą w roli faworytów MKS Polonię Warszawa. Tuż przed zakończeniem trzeciej kwarty na tablicy widniał remis 49:49 i pewne było, że o zwycięstwie zadecyduje ostatnie 10 minut. Ten fragment zdominowali koszykarze STK Czarnych, prowadzeni przez Wojciecha Jakubiaka. Ten nie zszedł z parkietu ani na sekundę i zapisał na swym koncie 20 punktów 5 zbiórek, 3 asysty i 2 przechwyty. Niestety Polonistom do wygranej nie wystarczył świetny występ Grzegorza Kulki, który miał double-double w postaci 26 punktów i 15 zbiórek.
Blisko pierwszej porażki w turnieju finałowym byli wciąż niepokonani i stawiani w roli faworytów koszykarze UKS Gim. 92 Ursynów Warszawa. Stracha napędzili im gracze MTS Basketu Kwidzyn. To oni prowadzili po trzech kwartach 63:58. Tym razem mniej skuteczny był Mateusz Konopatzki, lecz o sile MTS Basketu stanowili Mateusz Korowajczyk oraz Szymon Burakowski. Więcej ofensywnych możliwości mieli jednak warszawianie, którzy w decydujących momentach zachowali zimną krew. Blisko triple-double z dorobkiem 16 punktów, 9 zbiórek i 8 asyst był najlepszy na parkiecie Kamil Zywert.