Dwa zwycięstwa w dwóch meczach - to dorobek Franz-Astorii podczas turnieju w Ostrowie Wielkopolskim. W piątek bydgoszczanie po niezwykle zaciętym spotkaniu pokonali gospodarzy BM Węgiel Stal, tym razem okazali się lepsi od PWiK Piaseczno.
Ponownie ludzie Jarosława Zawadki zagrali nierówne zawody, znów jednak walczyli do końca, co przyniosło im wymierny sukces w postaci wygranej. Za sprawą dobrej gry w drugiej kwarcie Franz-Astoria prowadziła już różnicą dziewiętnastu punktów, ale całą przewagę roztrwoniła bardzo szybko. Po akcjach Michała Wojtyńskiego pod koniec trzeciej odsłony PWiK przegrywało zaledwie dwoma punktami, a mecz był do końca wyrównany. Ekipa spod Warszawy na pięć minut przed końcem doprowadziła jeszcze do remisu, ale w żadnym momencie nie potrafiła wyjść na prowadzenie.
Ponownie dobre zawody w polu trzech sekund rozegrał Dorian Szyttenholm (22 pkt i 8 zbiórek). Dla wypożyczonego z Polskiego Cukru SIDEn Toruń Wojciecha Pagacza był to drugi awans z rzędu do pierwszej ligi, w dodatku uzyskany podczas turnieju barażowego. Rezerwowy Franz-Astorii w starciu z PWiK na boisku przebywał 8 minut, nie trafił żadnego z trzech rzutów z gry.
W piątek bydgoszczanie pokonali po dogrywce BM Węgiel Stal Ostrów Wielkopolski 109:96.
Na prośbę BM Węgiel Stal Ostrów Wielkopolski oraz PWiK Piaseczno decyzją członka Zarządu PZKosz odpowiedzialnego za Wydział Gier i Dyscypliny niedzielne spotkanie pomiędzy tymi drużynami zostało odwołane.
