SMS PZKosz Włądysławowo niezwykle udanie rozpoczął sezon w grupie A drugiej ligi, wygrywając dwa pierwsze mecze, co dało pozycję lidera. Dobrą formę młodzi koszykarze potwierdzili w starciu z Wybrzeżem Korsarzem Gdańsk, wygrywając aż 105:77. Gdańszczanie, którzy w lidze również nie przegrali meczu, ustępowali rywalom od pierwszych minut spotkania. Podopieczni Arkadiusza Miłoszewskiego pierwszą odsłonę wygrali różnicą dziewiętnastu punktów, a drugą jedenastu i praktycznie było po meczu. Dobrą formę rzutową w tym spotkaniu zaprezentował Kacper Borowski (20 pkt i 10/10 za 2 oraz 0/2 za 3). Gospodarze mieli aż 24 asysty, przy zaledwie 4 rywali.
Beniaminek drugiej ligi Basket Junior Suchy Las, którego prezesem jest Eugeniusz Kijewski, w derbach Wielkopolski nie sprostał AZS Politechnice Poznań. Akademicy przebojem wdarli się na wiosnę do pierwszej ligi i tę przebojowość zaprezentowali również w starciu ze znacznie mniej doświadczonym rywalem. Po nieudanych ostatnich spotkaniach ligowych w ataku brylował Adam Metelski, wykorzystując swoją przewagę fizyczną w polu trzech sekund. Były zawodnik Polpharmy Stargard Szczeciński rzucił 21 punktów i miał 12 zbiórek. Blisko double-double był Marek Sobkowiak (15 pkt i 9 zbiórek). Na uwagę zasługuje 12 punktów i 8 zbiórek 17-letniego Jakuba Fiszera (Basket Junior).
Z najstarszym 21-letnim Bartoszem Zającem i większością zawodników, grających w rozgrywkach juniorskich rezerwy Śląska Wrocław nie sprostały Doralowi Nysa Kłodzko. Kluczowy okazał się początek meczu, w którym przyjezdni prowadzili 24:11. Tę przewagę bez większych problemów utrzymali już do końca. 15 zbiórek i 10 punktów uzyskał Artur Barycza.
Walczący o awans do drugiej ligi OKK Sokół Ostrów Mazowiecka postraszył Tura Bielsk Podlaski. Gospodarze wygrali dwie kwarty, do tego w jednej zremisowali, ale drugą część meczu przegrali 11:27 i z tego powodu nie awansowali do drugiej rundy Pucharu Polski. Na uwagę zasługują 23 punkty i 12 zbiórek Piotra Barszcza z Sokoła. Niepokonany wicelider grupy C drugiej ligi na to spotkanie przyjechał bez trzech najbardziej doświadczonych koszykarzy: Łukasza Kuczyńskiego, Arkadiusza Zabielskiego i Kamila Zakrzewskiego.
Starcie dwóch górnośląskich drużyn dla powracającego na centralny szczebel rozgrywek GKS Tychy. Gospodarze w żadnej z kwart nie stracili więcej niż 14 punktów, całe spotkanie wygrywając 64:45. O swoich umiejętnościach w polu trzech sekund przypomniał Tomasz Bzdyra (20 pkt i 8/9 z gry), który ma za sobą kilka udanych sezonów w pierwszej lidze. W składzie Alby zabrakło Adama Spychały i Tomasza Gembusa, a przeciętne zawody rozegrali najlepszy strzelec drużyny Łukasz Wójcik (2 punkty) oraz Krzysztof Morawiec (5 pkt, 4 zbiórki i 3 straty).
Spadkowicz z pierwszej ligi, gorszy od drużyny, która w tym sezonie awansowała do drugiej. WSTK Wschowa Sława wykorzystało atut własnego boiska, wygrywając z Sudetami Jelenia Góra 78:74. Przyjezdni na 210 sekund przed końcem przegrywali już 61:76, ale uzyskali trzynaście punktów z rzędu, doprowadzając do wyniku 74:76. W tym momencie dwa rzuty wolne wykorzystał, nieskuteczny wcześniej Jędrzej Kowalski i gospodarze utrzymali przewagę do końca. 18 punktów rzucił dla Sudetów 20-letni Michał Kozak, a o trzy mniej wśród miejscowych zanotowali Marcin Rzeszowski i Jakub Chałupka.
Handolpex AZS Politechnika Rzeszowska miał walczyć o jedno z czołowych miejsc w grupie C drugiej ligi, ale niespodziewanie zespół z Podkarpacia przegrał oba spotkania ligowe. Za niepowodzenie w tych rozgrywkach rzeszowianie po części zrehabilitowali się w Intermarche Basket Cup, nie dając większych szans trzecioligowemu Stowarzyszeniu Sympatyków Koszykówki Błażowa. Spotkanie z ławki rezerwowych obserwowali dwaj zawodnicy z przeszłościa w ekstraklasie Rafał Glapiński i Piotr Miś.
Pochodzący ze Słupska Patryk Przyborowski (19 pkt i 10 zbiórek) oraz Konrad Kapturski (13 pkt i 13 zbiórek) to za mało, aby Pułaski Warka zdołał pokonać Novum Lublin. Na niecałą minutę przed końcem gospodarze prowadzili 85:82, ale wówczas trójkę trafił Bartłomiej Karolak a chwilę później dołożył kolejną po stracie miejscowych. Na doprowadzenie do remisu zawodnikom Pułaskiego nie starczyło już czasu. Bohater przyjezdnych w całym spotkaniu trafił tylko 3 z 10 rzutów z gry, praktycznie ograniczając się do rzutów z obwodu (łącznie 9 prób). Kolejny udany mecz zanotował Michael Gospodarek (17 pkt, 8 zbiórek i 8 asyst).
Tylko z dwoma zawodnikami z pierwszego składu Adamem Kaczmarzykiem i Kamilem Sierańskim niedawny lider pierwszej ligi nie miał szans w starciu z Wilkami Morskimi Szczecin i to mimo zaledwie 3,5 minuty gry lidera miejscowych Marcina Stokłosy (4 pkt i 2 asysty). Dobrze minuty na boisku wykorzystał zwykle rezerwowy Mikołaj Stopierzyński. 18-letni koszykarz przez 33 minuty rzucił 26 punktów i miał 4 zbiórki, 4 przechwyty i 3 asysty.
Lepsza skuteczność z gry i mniejsza liczba przewinień zdecydowały o zwycięstwie GTK Fluor Gliwice nad Mickiewiczem-Romus Katowice. Miejscowi wyraźnie nie wytrzymali trudów tego spotkania w końcówce, ostatnia kwartę przegrywając aż 7:26. Najskuteczniejszym graczem meczu został Paweł Szymański – 21 punktów. Nieco ponad 3 minuty na boisku przebywał 41-letni Sebastian Breguła. Doświadczony podkoszowy zanotował w tym czasie jedną zbiórkę.
W meczu, w którym oba zespoły trafiły łącznie 19 rzutów za trzy punkty Hawajskie Koszule Bank Spółdzielczy Żory wygrały z AZS AWF Katowice. Bez pierwszego rozgrywającego Marcina Ecki oraz iluzorycznym wsparciem Mariusza Piotrkowskiego Akademicy rzucili o trzy rzut z dystansu mniej i to najprawdopodobniej przesądziło o ich porażce. Dobrze w zwycięskiej ekipie pod tablicami poradzili sobie Grzegorz Zadęcki (12 pkt i 12 zbiórek) oraz Błażej Torebko (12 pkt i 10 zbiórek).
Prowadzone przez Pawła Turkiewicza WKK Wrocław bez większych problemów pokonało w pierwszej rundzie Intermarche Basket Cup trzecioligowy KKS Siechnice. Aż pięciu zawodników WKK zdobyło dwucyfrową liczbę punktów. Najlepszy w tym elemencie był Aleksander Leńczuk (15 punktów i 6 zbiórek). 22 punkty dla pokonanych rzucił Wojciech Suprun, w przeszłości zawodnik kilku dolnośląskich klubów.
Drugi zespół radomskiej Rosy bez wzmocnień z PLK nie sprostał mierzącemu w awans do pierwszej ligi PWiK Piaseczno. Zespół Todora Mołłowa po raz kolejny zagrał bardzo ofensywnie, w każdej z kwart rzucając przynajmniej 20 punktów. W wyrównanej końcówce większym doświadczeniem wykazali się przyjezdni i głównie dlatego wygrali mecz. Koszykarze PWiK wykorzystali 22 z 26 rzutów wolnych, najwięcej (9/9) Przemysław Lewandowski. Na słowa uznania w Rosie II zasłużył 18-letni Jakub Schenk - 27 punktów.
Grający na co dzień w trzeciej lidze zespół Portofino Włocławek różnicą dwudziestu punktów uległ beniaminkowi drugiej ligi KSK Noteć Inowrocław.
Prestiżowe starcie GTK Gdynia z Treflem II Sopot dla rezerw wicemistrzów Polski. Gospodarze po pierwszej kwarcie prowadzili 28:19, ale wobec słabszej gry rezerwowych zawalili kolejne dwie części meczu, przegrywając odpowiednio 20:36 i 19:29. Oba zespoły wykonały łącznie 66 rzutów wolnych. Głownie dzięki nim najlepszym punktującym przegranych został Mateusz Żołnierewicz - 17 punktów. O dziewięć więcej w rezerwach Trefla miał Aleksander Lebiedziński (10/12 z gry i 5/5 za 1).
Mimo doświadczonego i szerokiego składu Wikana Start Lublin ostatnie trzy mecze ligowe przegrała, dlatego bardzo potrzebowała przełamania w meczu pucharowym. Z tej szansy skorzystała w spotkaniu z trzeci logową AZS Politechniką Świętokrzyską. Jeszcze przed przerwą pierwszoligowiec prowadził 49:14, a minuty na boisku dobrze wykorzystali rezerwowi. W 25 minut 25 punktów rzucił Rafał Król. Pierwszy rozgrywający lublinian Łukasz Wilczek w ogóle nie znalazł się w składzie na ten mecz. Całe spotkanie na ławce rezerwowych spędzili Tomasz Celej i Przemysław Łuszczewski. Wskaźnik Evaluation całego zespołu Akademików wyniósł minus 1.
Bez podstawowych zawodników Franz Astoria Bydgoszcz stanowiła tylko tło dla drużyny Stawiński Basket Piła, przegrywając na wyjeździe 62:91. Sam Błażej Rabe, który na boisku pojawił się z ławki, uzyskał więcej punktów niż rezerwowi przyjezdnych. Bydgoszczanie popełnili w tym meczu 24 straty, rzucając przy tym z przeciętną skutecznością. Środowe spotkanie dobrze zapamięta zdobywca 21 punktów Bartosz Pochocki.
Ambicja koszykarzy Legii Warszawa nie wystarczyła do pokonania Śląska Wrocław. Jeden z głównych faworytów pierwszej ligi w połowie drugiej kwarty wygrywał już różnicą dwudziestu punktów i spokojnie mógł kontrolować zawody. Mimo przewagi 30 minut na boisku przebywał Paweł Kikowski (18 pkt), a niewiele mniej Łukasz Diduszko (12 pkt, 8 zbiórek i 4 przechwyty). W stołecznym zespole należytego wsparcia od kolegów nie otrzymał Marcin Nędzi - 20 punktów. Słabo wypadł Alan Czujkowski, który ma za sobą występy w PLK (0 pkt, 1 asysta, 1 przechwyt i 1 zbiórka).
WIĘCEJ O MECZU W WARSZAWIE
Bardziej doświadczony Księżak Łowicz na początku spotkania uzyskał kilkupunktową przewagę i mimo zrywów rywali zdołał ją utrzymać, dzięki czemu wygrał zawody w Skierniewicach. Miejscowym zabrakło punktów Mariusza Łapińskiego, który trafił tylko 1 z 6 rzutów z gry. MKS nie miał do tego pomysłu na wyłączenie z gry podkoszowych Adama Rajkowskiego (16 punktów i 10 zbiórek) oraz Bartłomieja Bartoszewicza (15 pkt i 7 zbiórek).
MCKiS Termo-Rex Jaworzno po dwóch kolejkach jest najlepszym zespołem grupy B, ale w starciu z AZS AGH Kraków, okazał się słabszy od rywali. To nie był dzień Sebastiana Dusiło, który z 13 rzutów trafił tyko 2, a do tego z 10 zbiórkami i 3 stratami musiał opuścić boisko z powodu nadmiernej liczby przewinień. Każdy z zawodników obu drużyn spędził na boisku w tym spotkaniu przynajmniej 12 minut.
Starcie z drugoligową Pogonią Prudnik okazało się bolesne dla PGKiM Ozimek/Grodziec. Trzecioligowiec przegrał na własnym boisku wszystkie kwarty meczu, ulegając rywalom 62:113.
W jedynym wtorkowym meczu UMKS Kielce przegrał z Wisłą Kraków 68:74, dla której 19 punktów rzucił Jakub Krawczyk. Kielczanie na mecz do Krakowa przyjechali niemal w podstawowym składzie (zabrakło kontuzjowanego Kamila Kameckiego), ale wyróżniający się zawodnicy nie przebywali na boisku dłużej jak 16 minut.
1/16 finału odbędzie się 07.11.2012r. (środa)
Terminarz pozostałych rund
1/8 finału – 21.11.2012r. (środa)
1/4 finału – 12.12.2012r. (środa)
Final Four PZKosz – 29 – 30 grudnia 2012r.
(3 zespoły awansują do fazy centralnej z udziałem drużyn z PLK)
Terminy fazy centralnej prowadzonej przez PLK
1 runda centralna – 16.01.2013r. (środa)
2 runda centralna – 06.02.2013r. (środa)
Turniej finałowy – 09.–10.02.2013r.
W pierwszej rundzie pauzują: MKS Dąbrowa Górnicza, MKS ZNICZ BASKET Pruszków, KS SPÓJNIA Stargard Szczeciński, NETO PTG SOKÓŁ Łańcut, SKK Siedlce, AZS WSGK POLFARMEX Kutno, POLSKI CUKIER SIDEn Toruń, AZS RADEX Szczecin, PBS BANK EFIR ENERGY MOSiR Krosno, BUDIMPEX-POLONIA Przemyśl.
Adam Wall