Koszykarze Polskiego Cukru SIDEn znów nie zagrali może pięknego spotkania, ale są niezwykle skuteczni w tym co robią. Tym razem torunianie wywalczyli komplet punktów w Kielcach, ogrywając UMKS 69:55. Przyjezdni już po pierwszej kwarcie prowadzili 23:11, ale ambitni kielczanie zbliżyli się na cztery punkty. Po zmianie stron Polski Cukier zdołał wypracować dwucyfrową przewagę i utrzymaj ją już do końca. O dobrej dyspozycji z poprzedniego sezonu przypomniał Piotr Śmigielski (17 pkt, 4 zbiórki i 4 asysty). 6 asyst, 7 zbiórek, ale też 2/11 z gry wśród pokonanych miał Łukasz Fąfara. Ponownie z powodu kontuzji nie zagrał podkoszowym gospodarzy Kamil Kamecki.
- Pekao S.A. 1 Liga Mężczyzn
- 20.10.2012 17:30
AZS WSGK POLFARMEX Kutno
AZS Politechnika Poznań
Spójnia do tej pory po komplet punktów sięgała tylko na wyjeździe. Tę serię przerwali jednak zawodnicy NETO Sokoła, zdobywając aż 19 punktów z rzędu w trzeciej kwarcie. Spójnia po wolnych Tomasza Stępnia prowadziła 38:30, aby przez kolejne pięć minut nie oddała celnego rzutu do kosza. Wykorzystali to gospodarze w krótkim odstępie czasu trafiając cztery kolejne rzuty z dystansu. Spójnia doprowadzała jeszcze do remisu, ale na prowadzenie już nie wyszła. Mimo 7 strat dobrze grą NETO Sokoła kierował Michał Baran (18 pkt, 5 zbiórek, 5 asyst). Jedno z lepszych spotkań w Polsce rozegrał Kamil Gawrzydek (12 pkt i 5 zbiórek). Goście w całym meczu wykonali o 16 rzutów wolnych więcej niż rywale, ale zaprezentowali znacznie słabszą skuteczność z dystansu.
Kiedy dwaj najskuteczniejsi zawodnicy rzucając z blisko osiemdziesięcioprocentową skutecznością znacznie łatwiej wygrać spotkanie. Adrian Czerwona i Radosław Basiński zdobyli odpowiednio 22 i 17 punktów, a SKK pokonało Franz Astorię Bydgoszcz 88:78. Co ciekawe żadnego z sześciu rzutów z gry nie trafił skuteczny wcześniej Kamil Sulima. Mimo problemów zdrowotnych grą Franz Astorii długo kierował Paweł Lewandowski (3 pkt, 4 asysty). 19-letni Filip Małgorzaciak zakończył zawody z dorobkiem 17 punktów.
Niesamowity zryw przyniósł Budimpex Polonii dogrywkę, a później wyjazdowe zwycięstwo nad BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski. To było pierwsze spotkanie w tym sezonie, o którego wyniku musiał decydować dodatkowy czas gry. Na dziewięć minut przed końcem po jednym celnym rzucie wolnym Marka Szumełdy-Krzyckiego gospodarze prowadzili 71:56, ale wówczas stracili piętnaście punktów z rzędu i mecz się wyrównał. Pod koniec regulaminowego czasu gry Marcin Kałowski z BM Slam Stali, a później Michał Musijowski rzucali jeszcze na zwycięstwo, ale żaden z rzutów nie znalazł drogi do kosza. Dogrywka toczyła się już pod dyktando Budimpex Polonii, dla której 24 punkty rzucił Tomasz Zabłocki.
Wynik piątkowego meczu:
Podopieczni Tomasza Jankowskiego do przerwy prowadzili ośmioma punktami z Wikaną Startem, ale decydujące o losach spotkania akcje wykonali na początku trzeciej kwarty. Ten fragment meczu wygrali bowiem 16:0, czym skutecznie odebrali rywalom ochotę do gry. Dobrze w polu trzech sekund wypadł Krzysztof Sulima (18 pkt i 11 zbiórek), a z roli rozgrywającego wywiązał się Marcin Flieger (15 pkt, 8 zbiórek, 5 asyst i 10 wymuszonych fauli).
MKS Znicz Basket Pruszków - AZS Radex Szczecin (niedziela, godzina 17:00)
Nadchodzą lepsze czasy dla AZS Radex Szczecin? Po przełamaniu z MKS Dąbrowa Górnicza w zespole Akademików mają nadzieję, że zespół wreszcie będzie się piął w górę ligowej hierarchii. Podopieczni Czesława Dasia trafiają jednak na Znicza Basket Pruszków, czyli na drużynę, która za kadencji Michała Spychały nadspodziewanie dobrze radzi sobie na własnym parkiecie. Szczecinianie poza halą SDS w pierwszej lidze do tej pory grali słabo. Jak będzie tym razem? To będzie prestiżowe spotkanie dla niechcianego przez Akademików Rafała Malitki, który obecnie gra w Prszkowie.
MKS Dąbrowa Górnicza - PBS BANK EFIR ENERGY MOSiR Krosno (niedziela, godzina 18:00)
To powinien być mecz piątej kolejki spotkań. Obie drużyny większość swoich spotkań wygrały, do tego grając w dobrym stylu. Coraz lepiej wygląda zwłaszcza gra krośnian, w której sporo zależy od Kamila Łączyńskiego. Pochodzący z Warszawy rozgrywający coraz lepiej współpracuje z kolegami z boiska, o czym świadczy 9 asyst w meczu z NETO Sokołem. Do tego praktycznie do minimum ograniczył liczbę strat, co powinno procentować na przyszłość. Jego pojedynek z Grzegorzem Grochowskim niewątpliwie powinien być ozdobą tej rywalizacji. Warto zwrócić również uwagę na strzelecką rywalizację Michała Wołoszyna, który mógł zapewnić wygraną swojej drużynie w Szczecinie i Piotra Pluty.
Adam Wall
