Łukasz Wilczek do połowy listopada był autorem ostatniego triple-double na poziomie pierwszej ligi, które ustanowił… na początku sezonu 2007/2008 jako zawodnik Żubrów Białystok. Wyczyn pochodzącego z Łomży koszykarza zdołał powtórzyć rozgrywający NETO Sokoła Łańcut Michał Baran, notując w starciu z obecnym klubem Wilczka 18 punktów, 11 zbiórek i 10 asyst.
Najwyraźniej Wilczek pozazdrościł osiągnięcia statystycznego starszemu koledze i sam zdołał rozegrać niezwykle udane pod tym względem zawody. Co cenniejsze dobrą postawę Wilczka na boisku zaobserwowali statystycy z innego miasta, konkretnie Siedlce. W starciu z SKK koszykarz rzucił 13 punktów i miał 10 zbiórek i 11 asyst. Wilczek przebywał na boisku niespełna 38 minut, podczas gdy Baran nie opuścił parkietu ani na sekundę.
To dziesiąte, w tym drugie zanotowane na wyjeździe, triple-double na poziomie pierwszej ligi od czasu, gdy prowadzone są statystyki, czyli od sezonu 2003/2004. Niekwestionowanym liderem w tym zestawieniu jest Marcin Ecka, który w styczniu 2006 roku triple-double popisał się w trzech kolejnych meczach.
AZS Politechnika BIG-PLUS Poznań - AZS Radex Szczecin (niedziela, godzina 17:30)
Kiedyś AZS Szczecin zaciekle bił się o zwycięstwo w Akademickich Mistrzostwach Polski, dziś tej sztuki chcą dokonać w Poznaniu. Gra z sukcesami w AMP-ach zwykle oznacza mniejsze możliwości w rozgrywkach na szczeblu centralnym i to także widać w tabeli. Szczecinianie po pokonaniu AZS WSGK Polfarmex znów włączyli się do walki o play-off, w Poznaniu spodziewają się gry o utrzymanie z jedenastym zespołem po rundzie zasadniczej. Politechnika do tej pory wygrywała w pierwszej lidze tylko w roli gospodarza. W starciu z o wiele bardziej doświadczonym zespołem na pewno powalczy o korzystny wynik, ale zwycięstwo będzie trzeba traktować w kategorii dużej niespodzianki.
MKS Znicz Basket Pruszków - Franz Astoria Bydgoszcz (środa, godzina 19:00)
MKS Dąbrowa Górnicza - WKS Śląsk Wrocław (środa, godzina 19:00)
Adam Wall