Szybka gra w ataku w połączeniu z mądrą defensywą ma być wizytówką reprezentacji Polski kobiet podczas zbliżających się wielkimi krokami eliminacji mistrzostw Europy 2015. Pierwsze mecze kwalifikacji zaplanowano na 7 i 8 czerwca w Helskinkach, a jednym z elementów przygotowujących drużynę narodową do dobrej gry na tej imprezie jest dwumecz z Portugalią.
Trenerzy kadry nie ukrywali, że mecz z Portugalią i jego końcowy wynik nie był celem samym w sobie. Najważniejsze było wzajemne zrozumienie zespołu oraz możliwość przetestowania różnych wariantów taktycznych na tle innej drużyny narodowej.
Polki od początku starały się grać szybko, często z własnej strefy obronnej podając piłkę do zawodniczki wbiegającej w pole trzech sekund. Nie zawsze były jednak dokładne w tych zagraniach, co starały się wykorzystać rywalki. Portugalki jeszcze przed wejściem na boisko wyglądały na bardzo skupione, a wybiegając na rozgrzewkę niespodziewanie przebiegły całą halę dookoła ku zdziwieniu rozgrzewających się tuż reprezentantek Polski. To skupienie w połączeniu z dobrą skutecznością z dystansu pozwoliło koszykarkom z Półwyspu Iberyjskiego prowadzić po pierwszej kwarcie 16:15, a później przegrywać do przerwy zaledwie jednym punktem i to przy zaledwie czterech wymuszonych przewinieniach.
Po zakończeniu pierwszej połowy biało-czerwone szybko zeszły do szatni, gdzie czekała je długa rozmowa z trenerem Jackiem Winnickim. Szkoleniowiec reprezentacji Polski nie był zadowolony z postawy zespołu także po przewie, dlatego ku zdziwieniu obserwatorów zaraz po wznowieniu gry i straconym przez Polki koszu poprosił o przerwę. Taka reakcja szkoleniowca poskutkowała. Od wyniku 34:33 biało-czerwone coraz lepiej prezentowały się w defensywie, co miało widoczne przełożenia na atak. Po skutecznych akcjach Magdaleny Skorek i Magdaleny Leciejewskiej oraz celnej trójce debiutującej w seniorskie reprezentacji Dominiki Owczarzak było 47:39 dla Polski.
Od tego momentu biało-czerwone przejęły kontrolę nad rozwojem wypadków na boisku, momentami prowadząc różnicą siedemnastu punktów. Ta przewaga nie zniechęciła jednak rywalek, które dzięki dwóm trójką zmniejszyły stratę do dziesięciu punktów w połowie ostatniej kwarty i taki wynik utrzymał się już do końca.
W wyjściowej piątce reprezentacji Polski na pozycji rozgrywającej pojawiła się zgodnie z przewidywaniami Weronika Idczak. Koszykarska toruńskiej Energii jeszcze w pierwszej połowie została zmieniona przez Dominikę Owczarzak. Młoda rozgrywająca CCC początkowo była mocno stremowana, ale rozkręcała się wraz z upływem minut. Dobrze zaprezentowała się zwłaszcza po przerwie wykorzystując 3 z 4 rzutów z dystansu.
Z powodu problemów ze ścięgnem Achillesa spotkanie z ławki obejrzała Anna Pietrzak.
Retransmisja spotkania w czwartek o godzinie 19:00 w SportKlubie
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z MECZU POLSKA - PORTUGALIA (zdjęcia nr 2, 6, 14, 17 i 19 do wykorzystania w portalach internetowych)
Polska - Portugalia 69:59 (15:16, 17:15, 23:10, 14:18)
Punkty dla Polski: Magdalena Leciejewska 11, Dominika Owczarzak 9, Agnieszka Szott-Hejmej 9, Joanna Walich 9, Weronika Idczak 9, Magdalena Skorek 8, Agnieszka Majewska 7, Agnieszka Skobel 4, Martyna Koc 3, Magdalena Ziętara 0, Paulina Misiek 0, Aleksandra Pawlak 0.
Najwięcej dla Portugalii: Carla Freitas 14, Sofia Silva 9, Vera Correia 9, Maria Correia 9.
