Kadrowiczki w środę grały z inną drużyną z Bałkanów – Czarnogórą. Choć z głównym faworytem do zajęcia pierwszego miejsca w grupie B przegrały różnicą dziewięciu punktów, nastroje w drużynie były dobre. Zwłaszcza po drugiej połowie, która wlała w serca reprezentantek nadzieję na dobry wynik w kwalifikacjach do EuroBasketu. Warto przypomnieć, że kadra w Cetynii radziła sobie bez kontuzjowanej Pauliny Pawlak. Rozgrywającą w roli prowadzącej grę zastąpiła zwłaszcza Agnieszka Skobel, której momentami pomagały Weronika Idczak i Anna Pietrzak.
To właśnie między Serbią i Polką powinna rozstrzygnąć się sprawa drugiego miejsca w grupie. Z tego powodu każdy, nawet najmniejszy punkt koszowy, może mieć olbrzymie znaczenie na finiszu rywalizacji. „Biało-czerwone” muszą więc być mocno skupione przez całe zawody, co przy wsparciu polskiej publiczności jest jak najbardziej realne.
Wyróżniającymi się zawodniczkami w serbskiej drużynie są znane z występów w Polsce Milica i Ana Dabović. Dobre statystyki notuje zaś doświadczona podkoszowa Ivanka Matić (12 pkt i 10,5 zbiórki).
Początek sobotniego spotkania w Krośnie o godzinie 18.
