Skorek: Czeka nas ciężkie spotkanie

- Musimy się skoncentrować i poprawić mankamenty, które pojawiły się podczas ostatniego meczu. Zrobimy kilka korekt i dopracujemy wszystko, co sprawiało nam większy problem. Chcemy wyjść na 100 procent i wygrać tam spotkanie - mówi przed wyjazdowym meczem ze Słowenią reprezentantka Polski Magdalena Skorek.
news Zdjęcia | fot. Tomasz Gałecki

Wojciech Kłos: Luksemburg jeszcze przed meczem wydawał się być łatwym przeciwnikiem, ale ostatecznie w pierwszej połowie zagrał przyzwoicie i sprawił wam trochę kłopotów.

Magdalena Skorek: To był pierwszy mecz, wiadomo - emocje. Zawsze w tych pierwszych minutach jest trochę stresu. Myślę, że to właśnie tak można potraktować. Jeśli chodzi o cały mecz, to myślę, że od początku miałyśmy kontrolę nad nim i powiększałyśmy tę przewagę - sukcesywnie, z minuty na minutę. Złapałyśmy rytm gry i wygrałyśmy mecz.

Czego spodziewałyście się jeszcze przed meczem po tych rywalkach?

- Wiedziałyśmy, że to będzie na pewno zespół biegający, szybki. Musiałyśmy się tak naprawdę przygotować na wszystko. Luksemburg nie grał zbyt wielu meczów. Przygotowałyśmy się więc na każdą ewentualność.

Z pewnością ciekawostką jest fakt, że chyba przez większą część meczu zespół Luksemburga grał obroną strefową. To było zaskakujące?

- Strasznie zagęszczały pole trzech sekund, jednak otworzyły się przez to pozycje dla graczy obwodowych. Oddałyśmy sporo rzutów dystansowych. Kilka trójeczek nam wpadło, więc było dużo łatwiej. Nie jest tajemnicą, że ciężko gra się przeciwko strefie. Cieszę się, że te rzuty dystansowe powpadały. To pozwoliło nam zrobić przewagę.

Kolejnym rywalem reprezentacji już w środę będzie Słowenia, z którą zagracie na wyjeździe. W tym przypadku można być pewnym, że będzie to trudny przeciwnik.

- Jak najbardziej. W środę czeka nas bardzo ciężkie spotkanie na wyjeździe. Musimy się skoncentrować i poprawić mankamenty, które pojawiły się podczas ostatniego meczu. Zrobimy kilka korekt i dopracujemy wszystko, co sprawiało nam większy problem. Chcemy wyjść na 100 procent i wygrać tam spotkanie, chociaż nie ukrywam, że będzie to ciężki mecz.

Czujecie już, że w drużynie jest zgranie? Gra układa się wam trochę lepiej?

- Każdy mecz pozwala nam bardziej się ze sobą zgrać. Dobrze, że na początek trafiłyśmy na ten Luksemburg. Kolejne 40 minut mogłyśmy pobiegać ze sobą i scalać zespół. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie to jeszcze lepiej funkcjonowało.

udostępnij