Wychodzimy z kryzysu?

Dwie ligowe porażki z drużynami z czołówki sprawiły, że z pierwszej trójki rozgrywek wypadł MKS Dąbrowa Górnicza. Jak zespół Wojciecha Wieczorka wypadnie w meczu kolejki w Lublinie? Czy z letargu przebudzą się Polski Cukier SIDEn Toruń oraz SKK Siedlce? Jak na tle dominującego w lidze Śląska Wrocław wypadnie UMKS Kielce - to najważniejsze pytania przed 10. kolejką pierwszej ligi.
news Zdjęcia | kurian

KS Spójnia Stargard Szczeciński - AZS Politechnika BIG-PLUS Poznań (sobota, godzina 17:00)

Trener Ireneusz Purwieniecki specjalnie z myślą o tym spotkaniu na środowy mecz Intermarche Basket Cup zabrał głównie młodych zawodników, aby ci bardziej doświadczeni zachowali siły na ligowe starcie. Po zmianie szkoleniowca koszykarze Spójni jakby odżyli, co pokazało wyjazdowe spotkanie z AZS WSGK Polfarmex. Gospodarze jeśli chcą myśleć o grze w play-off muszą takie spotkania po prostu wygrywać. Akademicy są głównie drużyną własnej hali i każde wyjazdowe zwycięstwo będzie dla nich sukcesem, ale chyba nie dojdzie do niego tym razem. Drużynie z Poznania do wygrywania cały czas brakuje równej gry przynajmniej sześciu graczy.

PBS BANK EFIR ENERGY MOSiR Krosno - Polski Cukier SIDEn Toruń (sobota, godzina 18:00)

Trzy ligowe porażki z rzędu w dodatku w połowie pierwszej rundy po części mogą przypominać załamanie formy Polskiego Cukru z poprzedniego sezonu. Torunianie mieli wtedy nawet szansę na pierwsze miejsce w tabeli, ale przez wyniki poniżej oczekiwań nie zdołali nawet awansować do play-off. Fatalną serię ekipa Eugeniusza Kijewskiego po części przełamała w rywalizacji z Treflem II Sopot w ramach Intermarche Basket Cup. Nie ma się co jednak oszukiwać, awans do dalszej fazy pucharowych zmagań był wręcz obowiązkowy. W Krośnie, gdzie oszczędzali ostatnio podstawowych graczy, torunianom łatwo o wygraną na pewno nie będzie. Interesująca może być jednak rywalizacja Kamila Łączyńskiego z doświadczonym Łukaszem Żytką. Jak w Krośnie zaprezentuje się Aleksander Perka, którego statystyki na tym etapie sezonu są bardzo przeciętne (33% z gry, 50 % za 1 oraz 4,8 pkt i 2,9 zbiórki na mecz).

WIKANA START SA Lublin - MKS Dąbrowa Górnicza (sobota, godzina 18:00)

Wrocławska trauma trwa w Dąbrowie Górniczej w najlepsze? MKS nie tylko przegrał przed tygodniem kolejne starcie z drużyną z czołówki, tym razem BM Slam Stalą, to jeszcze w Prudniku nie sprostał w Pucharze Polski miejscowej Pogoni. A to wszystko przy okazji kolejnych powrotów do składu kontuzjowanych zawodników. Paradoksalnie MKS lepiej radził sobie w trudniejszej kadrowo sytuacji personalnej. Wikana Start najgorsze chwile ma już chyba za sobą, a po ostatnich ruchach kadrowych duże szanse na miejsce w ósemce. W tej sytuacji wygrana ze słabszym ostatnio zespołem z Dąbrowy Górniczej nie byłaby dużą niespodzianką. To będzie bardzo prestiżowe spotkanie dla Łukasza Szczypki, który przez siedem lat grał w klubie z Zagłębia Dąbrowskiego. Na uwagę zasługuje przyjazd do rodzinnego miasta 19-letniego Jakuba Karolaka.

BM SLAM STAL Ostrów Wielkopolski - MKS Znicz Basket Pruszków (sobota, godzina 18:30)

Włodarzom BM Slam Stalu udało się zbudować solidny kadrowo zespół, ale wyniki drużyny nadal zaskakują. Relatywnie młody obwód w połączeniu z dużym doświadczeniem podkoszowych na razie zapewnia ostrowianom bardzo dobre trzeciej miejsce w rozgrywkach. Istnieje duża szansa, że klub zdoła je utrzymać przynajmniej do końca pierwszej rundy, ale aby tak się stało ostrowianie muszą wygrywać takie mecze jak ten ze Zniczem Basket. Wygrać na pewno nie będzie jednak łatwo, bo pruszkowianie po serii czterech porażek z rzędu bardzo potrzebują punktów. Czy Michał Spychała zdoła przygotować zespół do rywalizacji z byłym rozgrywającym mazowieckiego klubu Markiem Szumełdą-Krzyckim?

Franz Astoria Bydgoszcz - AZS WSGK POLFARMEX Kutno (sobota, godzina 19:00)

Nadeszły lepsze czasy dla Franz-Astorii? Po dwóch ważnych zwycięstwach w lidze bydgoszczanie znacznie oddalili się od ostatniego miejsca w tabeli, a w dodatku udowodnili, że o sile drużyny w ataku nie stanowi tylko Mateusz Bierwagen. Nawet przy wsparciu pozyskanego ostatnio Wojciecha Frasia beniaminkowi nie będzie jednak łatwo wygrać z mocnym i równo grającym AZS WSGK Polfarmex. Goście powinni mieć zwłaszcza znaczną przewagę w strefie podkoszowej, gdzie ambitny lecz relatywnie niski Dorian Szyttenholm może mieć duży problem z zatrzymaniem Jakuba Dłuskiego i Wojciecha Glabasa. Trudno się też spodziewać, aby obu wysokich graczy zdołał zatrzymać wspomniany Fraś, którego przybycie do Bydgoszczy oznacza, że z klubem pożegnał się Piotr Czaplicki.

WKS Śląsk Wrocław - UMKS Kielce (sobota, godzina 19:15)

Są mocni, a będą jeszcze mocniejszy. Mowa oczywiście o Śląsku Wrocław, który mimo wybitnego nastawienia rywali do spotkań z aktualnym liderem, w ostatnich tygodniach wyraźnie nudzi się w lidze. W zachowaniu koncentracji, a tym samym zwiększeniu wewnętrznej rywalizacji w zespole ma pomóc pozyskany Michał Gabiński. Wychowanek Stali Stalowa Wola z różnych przyczyn początek sezonu miał nie udany, ale we Wrocławiu powinien się odnaleźć. Nie jest to dobra informacja dla UMKS Kielce, gdzie pod koszem zespół ma duży problem. Goście muszą uważać, aby wynik spotkanie nie był zbliżony do tego pomiędzy Śląskiem a SKK.

Siedlecki Klub Koszykówki Siedlce - NETO PTG Sokół Łańcut (sobota, godzina 20:00)

SKK dysponuje ciekawym personalnie składem, ale wyników w ostatnich tygodniach nie ma najlepszych. Do tego doszły problemy zdrowotne Kamila Sulimy i Adriana Czerwonki, a więc dwóch statystycznie najlepszych graczy. Ich ewentualny brak podczas meczu z NETO Sokołem byłby sporym osłabieniem zespołu Tomasza Araszkiewicza. Łańcucianie zgodną podziwu regularnością wygrywają w tym sezonie spotkania, które są w ich zasięgu. Z Siedlec także są w stanie wywieźć dwa punkty, tylko czy gospodarze na to pozwolą? Dużo w tym spotkaniu powinno zależeć od skuteczności z dystansu.

BUDIMPEX-POLONIA Przemyśl - AZS Radex Szczecin (niedziela, godzina 14:30)

AZS Radex za kadencji Zbigniewa Majcherka nie potrafi wygrywać na wyjazdach? Nic bardziej mylnego, co pokazało spotkanie w Toruniu. Teraz Akademików czeka wyczerpująca wyprawa na drugi koniec Polski do Przemyśla, gdzie w poprzednich sezonach wielu drużynom grało się z kłopotami. Obecny bilans „Niedźwiadków” jednak nie zachwyca, ale w dużej mierze udało się go poprawić po objęciu funkcji pierwszego trenera przez Mariusza Zamirskiego. Wynik tego spotkania pozostaje kwestią otwartą. Podobnie jak forma podkoszowych gości.

 

Adam Wall

udostępnij