Reprezentacja drugi sparing w Sopocie rozpoczęła podobnie jak pierwszy. Po trafieniu Pauliny Pawlak biało-czerwone prowadziły 7:0. Maksymalnie w tej kwarcie Polki wygrywały aż 17:4 po trójkach Katarzyny Krężeli i Weroniki Idczak. Później siedem punktów z rzędu zdobyły jednak Szwedki, dzięki czemu odrobiły część strat. Rywalki w drugiej części meczu kontynuowały świetną grę. Przyjezdne zaliczyły serię 13:0 i po akcji Zahiu prowadziły nawet 24:17.
Na początku trzeciej kwarty biało-czerwone doprowadziły do remisu dzięki akcji Pawlak. Później trójka tej samej zawodniczki dała nawet prowadzenie. Szwedzki jednak nie ustępowały i ostatecznie po tej części spotkania wygrywały pięcioma punktami. Zespół ze Skandynawii ostatnią kwartę zaczął od siedmiu punktów bez odpowiedzi naszej kadry i prowadził już 43:31. Polki w samej końcówce pokazały wielką ambicję i odrobiły część strat, ale nie były w stanie wygrać tego spotkania.
Szwecja tym samym zrewanżowała się za sobotnią porażkę.
Polska – Szwecja 47:53 (17:11, 4:15, 10:10, 16:17)
Polska: Jujka 10, Pawlak 8, Skobel 8, Krężel 6, Idczak 3, Owczarzak 3, Misiuk 3, Skorek 2, Koc 2, Kaczmarczyk 2, Szczepanik 0, Morawiec 0
Szwecja: Loyd 13, Halvarsson 12, F. Eldebrink 9, E. Eldebrink 4, Barthold 3, Hamilton Carter 3, Stalvant 3, Aili 2, Key 2,
