Dominika Kuchta: Co Pana zdaniem trzeba jeszcze poprawić i zmienić w grze reprezentacji Polski?
Aaron Cel: Dużo rzeczy. Przede wszystkim trzeba popracować nad kondycją. Dopiero tydzień trenujemy bardzo ciężko. Czesi grali już mecz albo dwa, więc są trochę bardziej w rytmie niż my. Oczywiście trzeba jeszcze zgrać drużynę. Większość z nas nie grała wcześniej razem. To jest drużynowy sport, więc nie można tego tak szybko osiągnąć. Ogólnie idziemy jednak w dobrą stronę.
Jak ocenia Pan swoją współpracę z nowym trenerem kadry Mikem Taylorem?
- Bardzo dobrze. Widać, że to dobry trener. Dużo i ciężko trenujemy. Pierwsze dni były bardzo trudne. Po meczach z Czechami dostaniemy jednak chwilę wolnego, żeby nabrać sił na kolejne zgrupowanie. Na pewno nie wszystko wygląda już tak, jak tego byśmy chcieli. Rozumiemy jednak czego wymaga od nas trener i staramy się to pokazywać na boisku.
Mecze z reprezentacją Czech to Pana debiut w kadrze. Jak czuje się Pan w nowej roli?
- Super z tym się czuję. Uwielbiam grać w koszykówkę, więc cieszę się, że mam okazję zagrać dla reprezentacji Polski. To zaszczyt dla każdego polskiego zawodnika. Chciałem żebyśmy wygrali ten pierwszy mecz, ale to sparing, więc nie ma co się stresować i denerwować. Będziemy nadal ciężko pracować i wierzę w to, że wszystko będzie dobrze.
