Jerzy Świątek to człowiek-legenda Śląska Wrocław. Był przy narodzinach potęgi 17-krotnego mistrza Polski - w 1956 roku w roli podstawowego zawodnika drużyny świętował awans do ekstraklasy. W zespole trenera Ryszarda Stasika grał u boku sławniejszych kolegów - reprezentantów Kazimierza Frelkiewicza, a później Mieczysława Łopatki, ale absolutnie nie stał z boku.
Razem ze Śląskiem piął się w hierarchii ligowej, zdobywając pierwszy medal w 1960 roku (brązowy) i pierwsze mistrzostwo w 1965 roku. Zakończył karierę w 1969 roku i w latach 1971-1973 był pierwszym trenerem wrocławskiej drużyny, z którą zdobył srebrny i brązowy medal mistrzostw Polski.
Jako trener został zapamiętany jako innowator i odważnie wprowadzał do gry młodych graczy. W latach 1977-1983, z krótką przerwą w 1980 roku, prowadził reprezentację Polski. To on uczynił gwiazdami kadry zawodników, których nazwiska do dzisiaj znaczą wiele w polskiej koszykówce - Dariusza Zeliga, Mieczysława Młynarskiego, Eugeniusza Kijewskiego, Dariusza Szczubiała, Jerzego Binkowskiego i wielu innych. To w jego zespole Mieczysław Młynarski był dwukrotnym królem strzelców mistrzostw Europy. Jerzy Świątek prowadził Polaków podczas trzech turniejów o mistrzostwo Europy, zajmując dwukrotnie siódme miejsce.
Po 1983 roku, kiedy kadrę oddał Andrzejowi Kucharowi, pracował za granicą, na koszykówkę patrzył nieco z oddalenia, z karkonoskiego Karpacza, ale zawsze wnikliwie. Do dzisiaj pamiętamy go jako barwnego eksperta telewizyjnego zwłaszcza z meczów NBA.
