EuroBasket: Polki bliskie sukcesu z Turcją

Po bardzo emocjonującej końcówce Turcja pokonuje Polskę 57:54 w pierwszym meczu EuroBasketu Women 2015. Najlepszą zawodniczką naszej kadry była Ewelina Kobryn z 24 punktami i siedmioma zbiórkami.

news Zdjęcia | Kuba Skowron

GALERIA ZDJĘĆ

Polki świetnie rozpoczęły to spotkanie, a bardzo dobrze prezentowały się przede wszystkim Ewelina Kobryn i Julie McBride. Po kolejnym trafieniu tej pierwszej nasza kadra prowadziła nawet 14:4. Przewaga Biało-Czerwonych była też możliwa dzięki dobrej skuteczności z dystansu – w tym elemencie Turczynki były zdecydowanie słabsze. W drugiej kwarcie rywalki starały się odrabiać straty. Po jednym z rzutów Saziye Ivegin zbliżyły się nawet na trzy punkty. Od tego momentu siedem punktów z rzędu zdobył jednak zespół trenera Jacka Winnickiego i prowadził 31:21 dzięki akcji Kobryn. Ostatecznie po pierwszej połowie nasza kadra wygrywała 33:26.

Sytuacja zmieniła się w trzeciej kwarcie. Polki przez prawie pięć minut nie potrafiły poradzić sobie z defensywą Turczynek, które nie tylko odrobiły wszystkie straty, ale wyszły też na prowadzenie 35:33 po rzucie Lary Sanders. Nasza kadra ciągle starała się być blisko i dlatego po tej części meczu przegrywała tylko punktem. Ostatnia kwarta była niezwykle zacięta. Jeszcze na półtorej minuty przed końcem był remis. Później swoje akcje skutecznie kończyły jednak Sanders i Caglar. Biało-Czerwone miały szanse na doprowadzenie do dogrywki, ale najpierw zablokowano Kobryn, a później trójki nie trafiła Katarzyna Krężel. Ostatecznie rywalki wygrały 57:54.

W piątek o godz. 19.30 Polki zagrają z Białorusią. Bezpłatną transmisję (na terenie Polski) będzie można zobaczyć na oficjalnym kanale YouTube FIBA.

 

Polska – Turcja 54:57 (17-11, 16-15, 9-17, 12-14)

Polska: Kobryn 24, Międzik 9, McBride 7, Żurowska-Cegielska 4, Krężel 4, Skobel 3, Koc 3, Owczarzak 0, Pawlak 0, Leciejewska 0

Turcja: Sanders 16, Canitez 8, Caglar 8, Ivegin 8, Alben 7, Vardarli Demirmen 5, Cakir 5, Koksal 0, Cora 0, Senyurek 0

 

Powiedzieli po meczu:

Trener Jacek Winnicki: Obie drużyny grały agresywnie, twardo i dobrze w obronie. Niestety, pod koniec spotkania Turczynki trafiły kilka rzutów, a my spudłowaliśmy. Ostatecznie przez to przegraliśmy trzema punktami.

Paulina Pawlak: Uważam, że był to dobry mecz. Zgadzam się z trenerem – grałyśmy agresywnie, tak jak chciałyśmy. Pod koniec jednak popełniłyśmy kilka głupich błędów w ataku i dlatego przegrałyśmy. Mamy jednak przed sobą kilka spotkań, będziemy walczyć i na pewno odniesiemy zwycięstwa. Wierzę w ten zespół.
 

 

 

udostępnij