Reprezentacja Polski rozpoczęła mecz od trafień Amalii Rembiszewskiej, Kamili Podgórnej oraz Sylwii Bujniak, co dało przewagę 10:3. Później wzrosła ona nawet do 13 punktów, a nie do zatrzymania była Podgórna. Biało-Czerwone nadal budowały swoje prowadzenie, a bardzo dobre wejście zanotowała także Karolina Poboży. Po 10 minutach rywalizacji wygrywały już 26:8.
Zaraz na początku drugiej kwarty trener Teodor Mollov rozpoczął wprowadzanie kolejnych zawodniczek, a te odpłacały się świetną grą. Bardzo szybko na parkiecie pojawił się już cały zespół, a przewaga naszej drużyny wzrastała. Na wyróżnienia zasługiwała także twarda obrona, która nie pozwalała rywalkom na rozwinięcie skrzydeł. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 50:18.
Trzecia kwarta niewiele różniła się od wcześniejszych, a w ofensywie wyróżniały się nadal Kamila Podgórna i Karolina Poboży. Później przeciwniczki zaczęły prezentować się trochę lepiej, ale przewaga Biało-Czerwonych ciągle była bardzo wysoka. Po 30 minutach Polki wygrywały aż 67:37. Ostatnia część meczu również była bardziej wyrównana, ale zwycięstwo zespołu trenera Mollova nie było zagrożone. Ostatecznie kadra kobiet pokonała Ugandę 88:57.
W piątek kadra kobiet rozpocznie rywalizację o miejsca 9-16. Rywalkami będą Argentynki.
Polska - Uganda 88:57 (26:8, 24:10, 17:19, 21:20)
Polska: Poboży 25, Podgórna 15, Rembiszewska 9, Marciniak 8, Szajtauer 8, Bujniak 6, Naczk 6, Sklepowicz 5, Pisera 4, Stępień 2, Ossowska 0, Jaworska 0