STATYSTYKI | WYPOWIEDZI Z KONFERENCJI PRASOWEJ | GALERIA ZDJĘĆ
13:0 - właśnie od takiego prowadzenia spotkanie rozpoczęło CCC, a po trzech minutach wszystkie zawodniczki pierwszej piątki tego zespołu miały już na koncie punkty. Tę serię dopiero później przerwała Agnieszka Szott-Hejmej. Artego nie potrafiło sforsować świetnej defensywy mistrzyń Polski i dlatego ciągle miało spore problemy w ofensywie. Po 10 minutach było 18:6. Druga kwarta również rozpoczęła się od kolejnej serii polkowiczanek - tym razem 6:0. Przewaga wzrosła do nawet 22 punktów po akcji Agnieszki Kaczmarczyk. Bydgoszczanki cały czas nie potrafiły znaleźć sposobu na zespół reprezentujący Energa Basket Ligę Kobiet w Eurolidze. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 41:20.
Drużyna trenera Marosa Kovacika trzecią kwartę rozpoczęła od… kolejnej serii - tym razem 17:0! Przewaga maksymalnie wynosiła już więc 38 punktów. Swoją pierwszą akcję Artego, a właściwie Tamara Radocaj, wykończyło dopiero po siedmiu minutach. Po tej części meczu było już 64:25. Ostatnia kwarta niczego już nie mogła zmienić. CCC rotowało składem, a na parkiecie pojawiały się wszystkie dostępne zawodniczki tej ekipy. Mistrzynie zwyciężyły aż 78:45 i pewnie zameldowały się w wielkim finale Suzuki Pucharu Polski Kobiet.
