Dłużej na prowadzeniu znajdowali się gracze Zetkamy Doral Nysa, którzy dobrze rozpoczęli zawody. Na początku drugiej kwarty zespół Jerzego Chudeusza prowadził 19:10, ale jeszcze przed trzecią kwartą stracił przewagę, a nawet dystans do rywali. Do przerwy było 29:25 dla Żubrów Leo-Sped.
Po zmianie stron gospodarze znów zbudowali kilkupunktową przewagę, którą w czwartej kwarcie bardzo szybko stracili. Od wyniku 49:42 w 33. minucie przyjezdni kolejny fragment wygrali 14:2.
W ostatniej akcji meczu piłka trafila do Kamila Czosnowskiego (w całym meczu 1 na 11 z gry), który spod linii końcowej boiska, nad rękami Krzysztofa Krajniewskiego umieścił piłkę w koszu.
Wynik 2. meczu o 3. miejsce w 2LM
Stan rywalizacji 1:1. Trzeci mecz 30 maja w Białymstoku.