#KoszKadra3x3 mężczyzn w ćwierćfinale Mistrzostw Europy!

Brązowi medaliści Mistrzostw Świata 3x3 z Amsterdamu z bilansem 1-1 awansowali do ćwierćfinału Mistrzostw Europy 3x3 w Debreczynie. Sztuka ta nie udała się natomiast kadrze kobiet, która przegrała oba spotkania w „grupie śmierci” z Francją oraz Węgrami.

news Zdjęcia | yukaphoto.com.pl

Reprezentacja Polski 3x3 kobiet

Pierwsze spotkanie grupowe z Francją emocji nie przyniosło, gdyż rywalki dość szybko uzyskały znaczną przewagę (5:0 oraz 11:1 w 4 minucie gry). Dalsza część spotkania przebiegała całkowicie pod dyktando kadry Francji, która wygrała 21:4.

- Mecz z Francją zdecydowanie nam nie wyszedł zarówno w obronie jak i w ataku. Rywalki od pierwszych minut wyszły agresywnie nastawione, nie pozwalając skonstruować żadnej nam żadnej akcji. Do tego popełniłyśmy mnóstwo prostych błędów czy też podań w ręce przeciwniczek, co miało przełożenie na przebieg meczu jak i wynik końcowy – powiedziała po meczu Karolina Szlachta (trener Reprezentacji Polski 3x3 kobiet).

W drugim spotkaniu o zachowanie szans na wyjście z grupy, #KoszKadra do ostatnich sekund walczyła z gospodyniami turnieju. Początkowej minuty były dość dobre i przede wszystkim skuteczne, jednak w samej końcówce więcej szczęścia miały Węgierki.

- W meczu z Węgierkami, zagrałyśmy już znacznie agresywniej w obronie i przede wszystkim skuteczniej w ataku. Zabrakło nam tak naprawdę bardzo nie wiele, czyli doświadczenia i troszkę zimnej głowy aby móc myśleć o dalszej grze w Mistrzostwach Europy. Właśnie tego chyba najbardziej szkoda, ale nie można mieć wszystkiego od razu. W końcu nie walczyłyśmy z byle kim tylko medalistkami ostatnich Mistrzostw Świata w Amsterdamie. Każda porażka jednak nas kształtuje. Mimo, iż nie udało się nam wyjść z grupy, całej drużynie i wszystkim dziewczynom, które uczestniczyły w przygotowaniach należą się ogromne gratulacje za to co zrobiły do tej pory. Wszystkim kibicom dziękujemy za wsparcie i miłe słowa. Nie zwieszamy głów bo mamy jeszcze wiele do zrobienia więc... Walczymy dalej o marzenia! – zakończyła Szlachta.

Grupa C:
1. Węgry 2/0
2. Francja 1/1
3. Polska 0/2

Polska - Francja 4:21 (Filip 8 – Szott-Hejmej 2)
Węgry - Polska 17:16 (Goree 5 - Szott-Hejmej 7)
Francja - Węgry 11:21

Reprezentacja Polski 3x3 mężczyzn

Brązowi medaliści Mistrzostw Świata 3x3 turniej rozpoczęli od wygranej nad kadra Niemiec – 21:15. Rywale zza zachodniej granicy mieli przysłowiowy nóż na gardle, gdyż w pierwszym spotkaniu przegrali z Serbią. Początek spotkania należał do rywali, którzy rozpoczęli od prowadzenia 4:1. Szybko jednak zza łuku trafili Hicks oraz Zamojski i było po 5. W dalszej części spotkania gra toczyła się punkt za punkt, a do końcowych 180 sekund. W nich Polska wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do samego końca. Dodatkowo cały zespół trafił aż 9x zza łuku!

W drugim spotkaniu rywalami były doskonale znani Serbowie, którzy… mieli w pamięci porażkę w meczu o 3. miejsce podczas Mistrzostw Świata. Przed spotkaniem oba zespoły miały już zapewniony awans do ćwierćfinału, jedna spotkanie stało na bardzo dobrym poziomie. W początkowych minutach Serbowie przeważali i wyszli na dość znaczne prowadzenie 9:3. Kolejne minuty nie przyniosły zmian i w dalszym ciągu stroną przeważająca byli rywale. Spotkanie zakończył celny rzut zza łuku Marko Savicia.

- Za nami pierwszy grupowy dzień zmagań w Debrecznie, dzień który już po pierwszym meczu z Niemcami dał awans do ćwierćfinału. Spotkanie mimo, iż wygrane było dość ciężkie. Brakowało skuteczności, piłka raz po raz odbijała się od obręczy. W końcówce złapaliśmy swój rytm, dodatkowo Niemcy mieli już w „nogach” pierwszy mecz grupowy z Serbami. W drugim meczu właśnie z Serbią było bardzo ciężko. Rywale zagrali bardzo mocno, sędziowie pozwalali na bardzo dużo co prawie okupiliśmy groźną kontuzją. Na całe szczęście nic złego się nie stało. Teraz czeka nas rewanż za porażkę w Lozzanie z ekipą z Barcelony, która gra tutaj jako kadra Hiszpanii. Wygrali oni dwa mecze grupowe z Ukrainą oraz Holandią, jednak są oni w naszym zasięgu i będziemy walczyć o wygraną. Jutro jest dniem odpoczynku i do gry wracamy w niedzielę – podsumował pierwszy dzień turnieju Piotr Renkiel (trener Reprezentacji Polski 3x3 mężczyzn).

Grupa A:
1. Serbia 2/0
2. Polska 1/1
3. Niemcy 0/2

Serbia - Niemcy 21:10
Polska - Niemcy 21:15 (Hicks, Zamojski po 9 - Schick 7)
Serbia - Polska 22:10 (Bulut, Savić po 7 - Hicks 5)

W niedzielnym ćwierćfinale o godz. 16:25 Polska zmierzy się z Hiszpanią.

udostępnij