Biało-Czerwoni dzięki rewelacyjnej wygranej nad Chinami zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie i awans do kolejnej fazy, ale to nie oznacza, że mogą sobie pozwolić na odpuszczenie rywalom. FIBA informuje, że w drugiej fazie grupowej zalicza wszystkie wyniki z pierwszej - zwycięstwo może okazać się więc bardzo ważne. Już teraz wiemy, że kolejnymi przeciwnikami kadry trenera Mike’a Taylora będą Argentyna i Rosja (mecze w piątek i w niedzielę).
Wybrzeże Kości Słoniowej przegrało swoje dwa mecze na mistrzostwach świata - najpierw z Chinami 55:70, a później z Wenezuelą 71:87. Szczególnie ten pierwszy wynik może być mylący, ponieważ w pierwszej kwarcie ekipa z Afryki radziła sobie bardzo dobrze - szczególnie w defensywie. Drużyna z Państwa Środka odskoczyła dopiero w trzeciej kwarcie. To wszystko oznacza, że tego rywala nie można lekceważyć.
Najlepszym graczem w dotychczasowych starciach w zespole WKS był naturalizowany Amerykanin Deon Thompson - zdobywał średnio 11 punktów, 6,5 zbiórki i 1,5 asysty. Na pewno Polacy będą musieli uważać również na Charlesa Abouo oraz Guya Ediego.
- Dla mnie najciekawszą kwestią dotyczącą tej reprezentacji jest fakt, że będzie u nich grał naturalizowany zawodnik - Deon Thompson. Od tego sezonu to gracz Unicaja Malaga, gdzie spotka się z Adamem Waczyńskim. Moje osobiste połączenie z tym zespołem to postać Charlesa Abou, z którym współpracowałem poprzedniego lata w Team Fredette w The Basketball Tournament w Stanach Zjednoczonych - mówi trener Mike Taylor.
Początek spotkania Wybrzeże Kości Słoniowej - Polska w środę o godz. 10:00. Transmisja w TVP Sport od godz. 9.05, a w TVP1 od godz. 9:40.
