Minister Sportu i Turystyki Witold Bańka zapoczątkował projekt „Pierwszy Trener” żeby docenić pracę szkoleniowców, którzy zaszczepiali miłość do sportu u młodych zawodników. Sportowiec, który sięgnął po medal igrzysk olimpijskich, mistrzostw Europy lub mistrzostw świata seniorów może wskazać szkoleniowca, dzięki któremu rozpoczął przygodę ze sportem, a ten otrzyma dziesięć tysięcy złotych.
GALERIA ZDJĘĆ TU
Szkoleniowiec otrzyma nagrodę za każdego zawodnika, którego prowadził i przez którego został wskazany. Jednocześnie sportowiec, niezależnie od liczby zdobywanych medali, będzie mógł wyróżnić swojego pierwszego trenera tylko raz. – To niezwykle ważne, żeby doceniać trenerów, którzy poświęcili swój czas, żeby poniekąd wychować zawodników zdolnych do zdobywania najwyższych laurów. To od nich zależy, czy sportowiec zostanie w dyscyplinie, czy będzie mógł osiągnąć najwyższy poziom. – mówi Radosław Piesiewicz, Prezes Polskiego Związku Koszykówki.
W tym roku brązowym medalem mistrzostw świata mogą pochwalić się podopieczni trenera Piotra Renkiela i to właśnie oni wytypowali swoich pierwszych trenerów. I tak kolejno Paweł Pawłowski wskazał Marka Szatkowskiego, Marcin Sroka Andrzeja Zygmunta, a Przemysław Zamojski Bogusława Milusza.
– Pierwsi trenerzy nie byli dotychczas wystarczająco doceniani, często nikt nie zauważał ich zasług. Tymczasem to oni w olbrzymiej mierze stoją za sukcesami naszych reprezentantów. Chcemy wynagrodzić ich wysiłek i trud – mówi Witold Bańka, inicjator pomysłu. – Chcemy, by ta nagroda stanowiła również zachętę dla trenerów do spoglądania na szkolenie perspektywicznie. Już w pierwszym etapie rozwoju zawodnika warto myśleć długofalowo. Warto myśleć o sukcesach podopiecznych w sporcie seniorskim. Takie myślenie powoduje, że ten krok to jednocześnie kolejny etap budowania spójnej piramidy szkoleniowej na czym mi niezwykle zależy – podsumowuje minister.
