Polska uległa Słowacji

W pierwszym meczu kontrolnym na Słowacji, Polska przegrała 55:66 z gospodyniami. Agnieszka Skobel rzuciła 18 punktów, a bliska double-double była Weronika Telenga. Jutro kolejny mecz w Pieszczanach, tym razem ze Słowenią (godz. 17:00).

news

Spotkanie w Pieszczanach akcją 2+1 otworzyła Agnieszka Skobel, a kolejne dobre akcje całego zespołu dały po blisko 120 sekundach wynik (7:2). Słowaczki jednak dość szybko skutecznie odpowiedziały, czym nie tylko zniwelowały straty ale również wyszły na prowadzenie (8:7). W kolejnych minutach trwała wyrównana walka kosz za kosz, co dało po 10 minutach prowadzenie gospodyń (18:16). W drugiej kwarcie trafienie zza linii 6,75 liderki mistrza Słowacji z Rużomberka – Miroslavy Praženicovej oraz kolejna skuteczna akcja doświadczonej Anny Jurčenkovej, powiększyły przewagę rywalek do 7 „oczek” (18:25). Na odpowiedz ze strony polskiej nie trzeba było długo czekać, gdyż tam gdzie powinna być była Weronika Telenga czym zniwelowała straty do jednego punktu (24:25). Od tego momentu jednak, dużo skuteczniejsze były ponownie gospodynie. Trafienia Sabiny Oroszovej czy też Michaeli Fekete, dały po 20 minutach gry wynik – (39:27).

Po zmianie stron dobra i przede wszystkim skuteczna gra szczególnie Agnieszki Skobel oraz Weroniki Telengi, pozwoliła na zniwelowanie strat do dwóch „oczek” – (41:43). Bardzo pomogła w tym seria (9:0), podczas której rywalki były momentami bezradne. Ostatecznie po 30 minutach biało-czerwone przegrywały już tylko (43:47) i w dalszym ciągu wszystko było możliwe. W ostatniej kwarcie Polki również walczyły, jednak w przełomowych momentach spotkania skuteczniejsze były rywalki. Spotkanie z dorobkiem 18 punktów zakończyła Agnieszka Skobel, a bliska double-double była Weronika Telenga (15 punktów, 9 zbiórek).

Jutro kolejny mecz w Pieszczanach, tym razem z kadrą Słowenii (godz. 17:00).

Słowacja - Polska 66:55 (18:16, 21:11, 8:16, 19:12)

Najwięcej dla Słowacji: Dudášová 15, Oroszová 8 , Feklete 8
Polska: Skobel 16, Telenga 15 (9zb), Banaszak 6, Podgórna 5, Borkowska 4, Szymkiewicz 2, Rembiszewska 2, Schmidt 2, Gertchen 1

- Nigdy nie jestem zadowolony, kiedy przegrywa się mecz. Jednak w tym wypadku na parkiecie było dużo młodych zawodniczek oraz takie, które są po raz pierwszy w oficjalnym meczu kadry Polski. Walczyliśmy na tyle na ile potrafiliśmy i mamy nad czym pracować, a tym bardziej co poprawiać. Taki mecz to bardzo dobra szkoła, szczególnie dla młodych zawodniczek (m.in. Klaudii Gertchen, Magdaleny Szymkiewicz, Liliany Banaszak, Anny Jakubiuk). Dobrze wpłynie to także na Kamilę Borkowską, gdyż walczyła z rywalkami jadącymi na EuroBasket.

W każdym meczu musimy być bardzo skoncentrowani na obronie i myślę, że będziemy wtedy mogli pochwalić się dobrymi wynikami. To pokazał właśnie ten mecz, gdzie w pierwszej połowie straciliśmy prawie 40 punktów. W szatni była rozmowa, która przyniosła efekt i w drugiej połowie zagraliśmy w obronie dużo lepiej. Tak też musimy zagrać w kolejnych kwalifikacjach, gdyż nie mamy aż tyle indywidualności aby wygrywać atakiem.

Dobry mecz rozegrała Agnieszka Skobel, która jest najbardziej doświadczona i jest także kapitanem zespołu. Dzisiaj była liderką, jednak potrzeba nam co najmniej czterech takich zawodniczek. Mam też nadzieję, że w kolejnych meczach tak właśnie będzie - podsumował mecz ze Słowacją, Maroš Kováčik.
 

udostępnij