Emocje we Wrocławiu! Zwycięstwo Legii, remis w serii

Sporo emocji również w drugim meczu finałowym Energa Basket Ligi we Wrocławiu! Ostatecznie Legia Warszawa dzięki lepszej końcówce pokonała WKS Śląsk 88:85 i doprowadziła do remisu 1-1 w serii do czterech zwycięstw. Mecz nr 3 w niedzielę o 20:40. Transmisja w Super Polsat i Polsat Sport Extra.

 

news Zdjęcia | Andrzej Romański

Gospodarze rewelacyjnie rozpoczęli to spotkanie od prowadzenia… 15:2! W tym fragmencie świetnie radzili sobie przede wszystkim Kodi Justice oraz Kerem Kanter. Jedyne punkty dla rywali zdobył Robert Johnson. Później niemoc starał się przełamać Raymond Cowels, ale to było za mało. Z ławki wszedł D’Mitrik Trice i po jego zagraniach po 10 minutach WKS Śląsk prowadził aż 21:10. W drugiej kwarcie sytuację przyjezdnych poprawiali Grzegorz Kamiński, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman oraz Jure Skifić - dzięki nim przegrywali tylko sześcioma punktami. Kerem Kanter i Aleksander Dziewa dominowali w pomalowanym, ale zespół trenera Wojciecha Kamińskiego odpowiadał punktami z obwodu Abdur-Rahkmana. Ostatecznie trójka Raymonda Cowelsa ustaliła wynik pierwszej połowy na 41:38.

Zaraz na początku trzeciej kwarty trójka Łukasza Koszarka oznaczała remis! Abdur-Rahkman po chwili podobnym rzutem dawał przewagę ekipie trenera Wojciecha Kamińskiego. W pewnym momencie ta różnica wynosiła nawet siedem punktów dzięki trafieniu Jure Skificia. Gospodarze zareagowali serią 7:0 i dość szybko po akcjach Travisa Trice’a doprowadził do remisu. Jak się okazało - tylko na chwilę! Legia grała szybko, a po wsadzie Jakuba Sadowskiego i trafieniach Raymonda Cowelsa miała aż 12 punktów przewagi. Ostatecznie po 30 minutach było… 58:68. W kolejnej części meczu za odrabianie strat wziął się Travis Trice - po jego zagraniach wrocławianie przegrywali już tylko punktem, a po chwili doprowadzili do remisu. To oznaczało jednocześnie mnóstwo emocji. Na około półtorej minuty przed końcem był kolejny remis po akcji Aleksandra Dziewy. W końcówce kluczowe akcje należały jednak do Roberta Johnsona! Dodatkowo, na linii rzutów wolnych zimną krew zachowali Abdur-Rahkman oraz Cowels. Do dogrywki szalonym rzutem mógł doprowadził Trice, ale nie trafił i to oznaczało zwycięstwo Legii 88:85.

Najlepszym graczem gości był Muhammad-Ali Abdur-Rahkman, który zdobył 27 punktów, 4 zbiórki i 5 asyst. Travis Trice zdobył dla gospodarzy 31 punktów i 8 asyst.

 

 

 

 

 


 

 

udostępnij