Świetna forma Polek! Wygrywamy turniej 3x3 w Belgradzie!

Kolejny świetny występ reprezentacji Polski 3x3 koszykarek. Po awansie na mistrzostwa Europy przyszedł czas na ostatni turniej przed mistrzostwami świata w Antwerpii. Podopieczne Karoliny Szlachty udały się do Belgradu i znów okazały się najlepsze, udowadniając, że są w bardzo dobrej formie.

news

Do Belgradu Karolina Szlachta zabrała łącznie osiem koszykarek, które podzieliła na dwa zespoły.

Polska 1: Klaudia Sosnowska, Aldona Morawiec, Klaudia Gertchen oraz Dominika Owczarzak

Polska 2: Anna Pawłowska, Marzena Marciniak, Weronika Papiernik, Marta Marcinkowska

Pierwszy zespół zmagania w Belgradzie rozpoczął od przegranej z Węgierkami 9:17. Bolesna przegrana podziałała na nasze koszykarki motywująco, bowiem do samego końca turnieju nie przegrały ani jednego spotkania. W drugim spotkaniu w grupie Polki pewnie ograły Rumunię 21:8, zapewniając sobie miejsce w ćwierćfinale. Tam czekały na nasze koszykarki Austriaczki, które pokonaliśmy 17:14. W półfinale Polki stoczyły wyrównany pojedynek z Angielkami, ale zespołowość i skuteczność była po naszej stronie.

W finale na naszą reprezentacje czekały Węgierki. Tym samym była to świetna okazja do rewanżu za mecz w fazie grupowej. Polki udowodniły, że lepiej z nimi nie zadzierać. W finale nasza reprezentacja przystąpiła do spotkania jak po swoje i wygraliśmy 19:11!

- Jesteśmy w środku przygotowań do mistrzostw świata, to dla nas kolejny turniej z rzędu. Nie najlepiej rozpoczęłyśmy zmagania z Węgrami, więc finał był ciężki pod względem mentalnym. Bardzo się cieszymy, że wzięłyśmy rewanż i możemy cieszyć się ze zwycięstwa w turnieju - mówi Aldona Morawiec, reprezentantka Polski.

Z bardzo dobrej strony w Belgradzie zaprezentował się również drugi polski zespół, który dotarł do ćwierćfinału, gdzie po dogrywce przegrał z Niemkami.

- Jestem bardzo zadowolona z dziewczyn. Znów udowodniły, że są w dobrej formie, a to cieszy najbardziej, bowiem za chwilę czekają nas mistrzostwa świata w Antwerpii. Dodatkowo dziewczyny pokazały charakter rewanżując się Węgierkom za mecz w grupie - komentuje trener Karolina Szlachta.

- Cieszy mnie również postawa drugiego zespołu, w którym zagrały młodsze koszykarki. Udowodniły, że mamy silne zaplecze i one za parę lat mogą stanowić o sile reprezentacji Polski 3x3 kobiet - dodaje Szlachta.

udostępnij