Garbacz i Zyskowski po meczu z Holandią

Polacy wygrali trzecie spotkanie na EuroBaskecie 2022, dzięki czemu wywalczyli awans do 1/8 finału. Co po tym meczu mówili Jakub Garbacz i Jarosław Zyskowski?

news Zdjęcia | Wojciech Figurski/400mm.pl

Jakub Garbacz, skrzydłowy reprezentacji Polski

Nie było to dla nas łatwe spotkanie. Szczególnie pierwsza połowa nie poszła po naszej myśli. Holendrzy rozgrywali naprawdę świetne spotkanie w ataku. Niezwykle skuteczny był zwłaszcza Charlon Kloof, który trafiał wszystko i do przerwy rzucił 20 punktów. My w naszym ataku byliśmy zaś zablokowani. Na szczęście na drugą połowę wyszliśmy z większą energią. Wiedzieliśmy, co chcemy osiągnąć, jaka jest ranga tego spotkania i na szczęście teraz możemy cieszyć się z wygranej.

Są mecze w koszykówce, w których momentami przegrywa się różnicą dwudziestu punktów, a na koniec i tak rozstrzyga jedno trafienia. Trzeba walczyć do końca i trzymać się razem. Byliśmy dziś jedną drużyną i ta wiara doprowadziła nas do wygranej nad Holandią.

 

Jarosław Zyskowski, skrzydłowy reprezentacji Polski

Każdy mecz nie będzie zaczynał się od naszego dziesięciopunktowego prowadzenia, a później pełnej kontroli wyniku. To jest turniej, takie mecze jak z Holandią się zdarzają. Przegrywaliśmy, wróciliśmy do spotkania, pokazaliśmy charakter, a na koniec wygraliśmy. To jest super wiadomość. Nie załamaliśmy się, choć w pierwszej połowie nie graliśmy tak, jak chcieliśmy.

Zaskoczyła nas tak świetna postawa Charlona Kloofa. Chcieliśmy, aby oddawał rzuty, gdyż wcześniej miał problem ze skutecznością, ale w meczu z nami miał świetną selekcję rzutową i był bardzo skuteczny. Z tego powodu Holendrzy zbudowali przewagę do przerwy.
W pierwszej połowie w ataku źle dzieliliśmy się piłką. Po zmianie stron gorsze elementy udało się jednak wyeliminować. Po zmianie strony switchowaliśmy wszystko i rywale mieli z tym wyraźny problem. W trzeciej kwarcie wróciliśmy do meczu, a na koniec go wygraliśmy.

Kończyliśmy mecz bez naszego lidera Mateusza Ponitki, ale inni zawodnicy wykonali kawał świetnej roboty. Skuteczni byli Michał Sokołowski i Aleksander Balcerowski, a zawodnicy wchodzący z ławki dali świetną energię. Jakub Garbacz trafił kluczowe rzuty z dystansu. To wsparcie z ławki okazało się niezwykle ważne dla losów spotkania.

Po to przyjechaliśmy do Pragi, aby uzyskać awans do kolejnej rundy. Mam nadzieję, że sprawimy w turnieju jeszcze niejedną niespodziankę.

Przyda nam się jeden dzień przerwy przed meczem z Serbią. Przy takiej intensywności nikt nie gra w sezonie. Rozegraliśmy cztery mecze w pięć dni, a należy jeszcze pamiętać, że za sobą mamy dwa spotkania prekwalifikacji do mistrzostw Europy, które odbyły się tuż przed EuroBasketem. Każdy kolejny mecz jest dla nas najważniejszy. W środę regeneracja i przygotowania do meczu z Serbią, z którą zagramy o pierwsze miejsce w grupie D. Trzeba przyznać, że fajnie to brzmi.

 

udostępnij