MŚ 3x3: Pierwszy dzień bez zwycięstwa

Reprezentacja Polski 3x3 od dwóch porażek rozpoczęła Mistrzostwa Świata 3x3 w Wiedniu. Polacy przegrali z Portoryko i Izraelem.

news Zdjęcia | Fot. fiba3x3.com

Polacy w pierwszym meczu zostali zaskoczeni dobrą skutecznością zespołu Portoryko. Co rusz trafiał on za dwa punkty - w sumie nasi rywale siedmiokrotnie celnie rzucali w ten sposób. Biało-czerwony starali się odpowiadać czego efektem było dwukrotne dogonienie przeciwników. Po ośmiu minutach gry naszym reprezentantom w końcu udało się przełamać Portorykańczyków i wyjść na prowadzenie 15:14. Niestety, brak skuteczności na linii rzutów wolnych spowodował, że to była ostatnia polska przewaga w tym spotkaniu. Ostatecznie Portoryko wygrało 21:18.

- "Wiedzieliśmy, że aby ograniczyć zawodników z Portoryko, musimy ograniczyć ich rzuty za dwa punkty. Niestety trafili ich aż siedem. Za mało graliśmy na Adriana Boguckiego - wiemy co powinniśmy wyeliminować, żeby wygrać kolejne spotkania" - powiedział po meczu trener Piotr Renkiel.

Kolejne spotkanie było bardzo wyrównane i Izrael wymieniał się z Polską prowadzeniem. Znów początek należał do przeciwników, lecz tym razem nasi reprezentanci nie powtórzyli błędu z pierwszego meczu i nie pozwalali odskoczyć Izraelowi. Seria fauli (również w ataku) doprowadziła do tego, że szybko osiągnęliśmy limit sześciu przewinień. Skuteczniejsi na linii byli gracze z Izraela. I choć udało się podopiecznym Piotra Renkiela dojść do remisu 19:19, to mecz zamknęli przeciwnicy. Adrian Bogucki w obronie spadł na jednego z nich, a ten wykorzystał oba osobiste ustalając wynik na 21:19.

- "Popełniliśmy błąd faulując w ostatniej akcji. Spotkanie zaczęło się od niepotrzebnych dwóch osobistych, tak samo nasi rywale skończyli. To daje dużo do myślenia - musimy pozwolić rzucić im za jeden punkt i dowieźć mecz w ataku. Przy dziesięciu naszych faulach nawet jeśli zawodnik Izraela by nie trafił, to jego zespół ma piłkę." - podsumował Szymon Rduch. Zawodnik reprezentacji Polski, mimo dwóch porażek, gorąco wierzy w zespół: "Mam głowę wysoko podniesioną, wierzę w ten zespół - do ostatniego meczu, do ostatniego gwizdka będziemy walczyć. Mam nadzieję, że będziecie nas wspierać - jeszcze nie pokazaliśmy wszystkiego" - zakończył Rduch.

Inne mecze grupy C:
Belgia - Izrael 21:18
Litwa - Belgia 22:18
Litwa - Portoryko 21:15

Polacy mają jutro dzień przerwy, do rywalizacji wrócą w środę.
 

 

udostępnij