Polki występujące w składzie Aleksandra Burzyńska, Julia Jeziorna, Natalia Rutkowska i Dominika Ullmann (trener Włodzimierz Augustynowicz) w pierwszym spotkaniu uległy pechowo, bo dopiero po dogrywce, Litwie 16:17. Ale jak się później okazało - złe miłego początki. W kolejnym grupowym pojedynku Biało-Czerwone wydarły zwycięstwo Węgrom 16:14. Do wyjścia z grupy potrzebowały jeszcze jednego zwycięstwa. I doczekały się go w starciu z Rumunią, które wygrały 14:10. Dało im to drugie miejsce w grupie i teoretycznie silniejszego przeciwnika w ćwierćfinale. Hiszpania rzeczywiście należy do światowego topu, w zeszłym roku zespół U18 wywalczył brązowy medal mistrzostw świata.
Polki nie przestraszyły się jednak klasy rywala i pokonały faworytki 19:17 po niesamowitym boju! Teoretycznie słabszy przeciwnik w półfinale rzeczywiście sprawił mniej kłopotów biało-czerwonym. Szybko wyszły na prowadzenie 6:1 i wysokiej przewagi nie oddały już do końca. Tę najwyższą, dziesięciopunktową różnicę utrzymały do ostatniej syreny (18:8). W finale przyszło im się zmierzyć z Niemcami. Przez długi czas gra toczyła się punkt za punkt. Dwa celne rzuty za dwa punktu Ullmann pozwoliły Polsce utrzymywać nieznaczną przewagę nad naszymi zachodnimi sąsiadkami. Biało-Czerwone nie tylko wytrzymały wojnę nerwów, ale i powiększały prowadzenie by ostatecznie wygrać 17:15!