LOTTO Teamy dotarły do ćwierćfinałów

To był pracowity weekend dla LOTTO Teamów - oba wystartowały w turniejach, w których zgodnie dotarły do ćwierćfinałów.

news Zdjęcia | Fot. fiba3x3.com

LOTTO 3x3 Warszawa (Mateusz Bierwagen, Adrian Bogucki, Szymon Rduch, Przemysław Zamojski) zagrał w turnieju Shanghai Challenger. W Chinach Polacy zaczęli od kwalifikacji, które przeszli bez potknięcia. Najpierw pokonali Yoyogi Infinite 21:16, a później postawili kropkę nad "i" w spotkaniu z Shanghai Juss zwyciężając 21:18. Te rezultaty dały im awans do turnieju głównego. W nim trwała ich dobra passa, chociaż w pierwszym spotkaniu grupowym zabrakło nieco szczęścia. Rozpoczęli bowiem od porażki z Marijampole Mantinga 17:18 tracąc decydujące punkty dopiero w samej końcówce. Niskie zwycięstwo ich kolejnego rywala nad Marijampole - Beijing - 13:11, pozwoliło myśleć biało-czerwonym nawet o pierwszym miejscu w grupie. I rzeczywiście, nasi reprezentanci wznieśli się na wyżyny i pokonali przedstawicieli gospodarzy 21:17 zapewniając sobie prymat w fazie grupowej. W ćwierćfinale musieli jednak uznać wyższość przeciwników z Mongolii - Ulaanbaatar MMC Energy zakończył marzenia LOTTO 3x3 Warszawa o awansie do półfinału zwyciężając 21:12. Polska drużyna została ostatecznie sklasyfikowana na siódmym miejscu.

LOTTO 3x3 Lublin (Stanisław Heliński, Maciej Leszczyński, Wojciech Leszczyński, Paweł Pawłowski) wystartował w Cagliari w turnieju Playground Festival. Polacy mieli nieco krótszą drogę do ćwierćfinału niż LOTTO 3x3 Warszawa - nie musieli rozgrywać kwalifikacji. W fazie grupowej najpierw rozgromili PGF Pro Team 22:4, by następnie ulec Jedah z Arabii Saudyjskiej 15:18. Trzecie spotkanie ułożyło się już jednak po myśli LOTTO 3x3 Lublin, który pokonał Pasquale la Mazza przed czasem 22:15. W ćwierćfinale biało-czerwoni trafili na London Enforcers i po bardzo zaciętym meczu przegrali batalię o półfinał dopiero w dogrywce 19:20.

udostępnij