Polki zakończyły udział w cyklu Women's Series

Reprezentacja Polski na czawartym miejscu w grupie zakończyła udział w turnieju Women's Series w Montrealu.

news Zdjęcia | Fot. Fiba3x3.com

Polki przegrały wszystkie trzy spotkania grupowe. W pierwszym meczu zmierzyły się z drużyną Stanów Zjednoczonych do lat 24. I choć zaczęły od prowadzenia, to później Amerykanki dominowały na parkiecie. Kilkukrotnie biało-czerwone zbliżały się do rywalek na dystans czterech punktów, ale te długo nie pozwalały na więcej. Wydawało się, że nasz zespół w końcu złapał wiatr w żagle po skutecznej akcji Marty Marcinkowskiej. Ta trafiła za dwa punkty zmniejszając stratę do stanu 14:16 i była przy tym jeszcze faulowana. A że było to już ósme przewinienie USA, koszykarka polskiej kadry miała dwa rzuty wolne. Niestety w obu przypadkach piłka nie wpadła do kosza. Chwilę później mieliśmy jednak wyrównanie po celnym rzucie za dwa Klaudii Sosnowskiej. Ostatnie pięć punktów z rzędu zdobywały Stany Zjednoczone i to ten zespół cieszył się ze zwycięstwa 21:16.

Mecz z Kanadą dość szybko rozstrzygnął się na korzyść gospodyń. Kanadyjki po niespełna czterech minutach prowadziły już 9:1, a taką przewagę niezwykle trudno odrobić. Ostatecznie Polki przegrały 9:21. W trzecim spotkaniu grały z innym zespołem, który nie zaznał jeszcze smaku zwycięstwa - Nową Zelandią. Batalię o awans do ćwierćfinału korzystniej rozpoczęły rywalki - od prowadzenia 5:1. Na szczęście to nie podłamało biało-czerwonych, które mozolnie odrabiły straty. Udało im się w końcu dogonić a później przełamać Nową Zelandię przy stanie 9:9 - wtedy to do kosza trafiła za dwa punkty Aldona Morawiec. Niestety to było pierwsze i ostatnie nasze prowadzenie w tym meczu. Seria punktów Nowej Zelandii zakończyła marzenia Polek o awansie do ćwierćfinału - przegrały ostatecznie 14:21.

Start w Montrealu był ostatnim występem polskiej reprezentacji w cyklu Women's Series w tym sezonie.

udostępnij