eFIBA: Pierwsze triple-double w historii kadry w rozgrywkach wirtualnych!

Polska kadra narodowa w koszykówce wirtualnej (NBA 2K24) zakończyła drugą rundę rozgrywek eFIBA z trzema zwycięstwami i dwiema porażkami. W grupie zmierzyła się z innymi przeciwnikami niż w pierwszej rundzie: Grecją, Estonią, Finlandią, Szwecją i Czarnogórą. Zanotowano też pierwsze w historii kadry wirtualne triple-double.

news

Przypomnijmy, że ostatnie triple-double w kadrze zaliczył Mateusz Ponitka 14 września 2022 roku. Kapitan kadry narodowej przeciwko ówczesnym Mistrzom Europy – Słowenii – rzucił 26 punktów, miał 16 zbiórek i 10 asyst. Był wtedy wyraźnie lepszy niż gwiazda NBA – Luka Doncić (14 punktów, 11 zbiórek i 7 asyst).

Kolejne takie osiągnięcie w kadrze – tym razem w koszykówce wirtualnej – padło łupem Filipa Kręcidło. Zawodnik w wygranym starciu z Estonią, w drugiej rundzie rozgrywek europejskiej dywizji eFIBA rzucił 10 punktów, miał 17 zbiórek i 10 asyst, a także 2 przechwyty i 3 bloki.

To także jeden z trzech skill-boosters zdobytych przez Polaków w tej rundzie. Pozostałe dwa to stracenie mniej niż 30 punktów w meczu i współczynnik asyst do punktów wynoszący 35% lub więcej. Skill boosters to dodatkowe punkty do klasyfikacji generalnej, które można uzyskać za wykonanie określonych zadań przed rozpoczęciem rundy.

Druga runda rozgrywek była dla reprezentacji narodowej w wirtualnej koszykówce znacząco lepsza niż pierwsza. Tym razem Polacy wygrali trzy z pięciu meczów - nad Estonią (42:28), Szwecją (49:36) i Czarnogórą (51:39).

Największym wyzwaniem dla polskiej kadry była Grecja, która zajmuje drugie miejsce w europejskich rozgrywkach. W pierwszym meczu w rundzie 1 Polska przegrała z wiceliderem tylko czterema punktami. W spotkaniu w rundzie 2 również stawialiśmy rywalowi zacięty opór. Zwycięstwo Grecji 35:26 było najniższym Grecji w tej rundzie. W obu spotkaniach Polska zaprezentowała świetną obronę, ograniczając liczbę punktów zdobytych przez Greków. Dla porównania, Grecja pokonała Finlandię – drugą siłę naszej grupy - różnicą 15 punktów (56:41).

 

Ze wspomnianą Finlandią Polska również przegrała dziewięcioma punktami (55:46), ale mecz był bardziej ofensywny niż z Grecją. Polska nie dała się zdominować przez Finów, którzy są znani ze swojej skuteczności rzutowej.

W trzeciej rundzie Polaków czekają zmagania w grupie 12 zespołów o ostatnie miejsce premiowane awansem do finałów kontynentu.

udostępnij