Litwini lepsi od Biało-Czerwonych

W pierwszej piątce reprezentacji wyszedł Lukas Petrasek, dla którego był to debiut w drużynie. Polacy weszli w to spotkanie z dużą energią i po trafieniach Michała Sokołowskiego oraz Mateusza Ponitki było 0:5. Później Biało-Czerwoni uciekali nawet na sześć punktów dzięki kolejnej trójce Sokołowskiego. Marek Blazević i Deividas Sirvydis starali się na to reagować, ale ostatecznie po rzucie wolnym Ponitki po 10 minutach to nasza kadra była lepsza - 16:19. W drugiej kwarcie Litwini wychodzi co prawda na prowadzenie dzięki trafieniu z dystansu Lukasa Lekaviciusa, ale spotkanie cały czas było bardzo wyrównane. Zespół trenera Igora Milcicia nie mógł później jednak rozwinąć skrzydeł w ataku. Po kolejnej trójce - tym razem w wykonaniu Kristupasa Zemaitisa - pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 35:30.

Zaraz na początku trzeciej kwarty drużyna trenera Kazysa Maksvytisa uciekała nawet na 12 punktów po rzucie z dystansu Tomasa Dimsy. Aktywny i efektowny Aleksander Balcerowski w tym momencie to za mało na odrabianie strat. Polacy co prawda grali lepiej w ataku (skuteczny Michał Michalak), ale Margiris Normantas ustalił wynik po 30 minutach na 62:49. Ostatnia część meczu nie przyniosła ofensywnego zrywu Biało-Czerwonych. Gospodarze dość szeroko rotowali składem i cały czas utrzymywali wysokie prowadzenie. Ostatecznie Litwa wygrała w Wilnie 83:64.

Litwa - Polska 83:64 (16:19, 19:11, 27:19, 21:15)

Litwa: Olisevicius 20, Giedraitis 13, Dimsa 10, Sirvydis 8, Ulanovas 8, Lekavicius 5, Normantas 4, Tubelis 4, Zemaitis 4, Maldunas 4, Blazević 2, Geben 1

Polska: Sokołowski 26, Ponitka 13, Balcerowski 11, Michalak 10, Pluta 4, Garbacz 0, Nizioł 0, Petrasek 0, Dziewa 0, Schenk 0, Żołnierewicz 0, Zyskowski 0