Wyniki sezonu zasadniczego nie były przypadkowe. To właśnie w grupie C rywalizacja o miejsce i rozstawienie w czołowej ósemce była najbardziej zacięta, co teraz potwierdziły mecze ćwierćfinałowe. Z atutu własnej hali nie skorzystał jedynie KS Pułaski Warka, ulegając najlepszej drużynie rundy zasadniczej SKK Siedlce 84:79.
Siedem pierwszych drużyn jest już pewnych gry w fazie play-off, o losie ostatniej zdecyduje dopiero przyszłotygodniowa kolejka. Wszystko za sprawą porażki King Wilków Morskich Szczecin w Pruszkowie. Swój mecz, choć nie bez kłopotu, wygrało za to Intermarche Bricomarche BM SlamStal Ostrów Wielkopolski. Ważne zwycięstwo w kontekście czwartego miejsca w tabeli zanotowało WKK ProBiotics Wrocław, które ograło w Dąbrowie Górniczej miejscowy MKS.
Ślęza Wrocław zajęła pierwsze miejsce w 1. Lidze Kobiet przed fazą play-off, ale półfinałową rywalizację rozpoczęła tragicznie. Ze skutecznością na poziomie 29% wrocławianki przegrały z Dekoreksem Pabianice 43:71, a kolejne spotkanie w rywalizacji do dwóch zwycięstw rozegrają na wyjeździe. Atut własnej hali bardzo pewnie wykorzystały zawodniczki MKK Siedlce, które ograły Poznań City Center AZS Poznań 70:47.
Szybko zakończyła się ćwierćfinałowa rywalizacja w grupie B drugiej ligi mężczyzn. Zwycięzcy pierwszych spotkań wygrali także swoje drugie mecze, dzięki czemu spokojnie mogą przygotowywać się do półfinałów. Największe problemy z wygraną miał GKS Tychy, który zaledwie różnicą trzech punktów pokonał Doral Zetkama Nysa Kłodzko.
Stołeczna Legia jako pierwszy zespół grupy A awansowała do półfinału rozgrywek pierwszej ligi. W drugim spotkaniu derbów Warszawa zespół Piotra Bakuna pokonał na wyjeździe Polonię Warszawa 76:75, a decydujący punkt z linii rzutów wolnych uzyskał Damian Cechniak. W bardzo trudnej sytuacji znalazł się Basket Piła, który uległ na własnym parkiecie drużynie Biofarm Basket Junior Suchy Las 79:82 i do bezpiecznego, dającego utrzymanie miejsca, traci już dwa punkty.
Hutnik Warszawa w grupie I oraz SKK Polonia Warszawa w grupie II wygrały swoje pierwsze mecze półfinałowe o awans do 1. Ligi Kobiet. Z kompletu punktów cieszyły się także koszykarki Korony AZS Politechniki Kraków oraz JTC MUKS Poznań. Do turnieju finałowego awans wywalczą po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy.
Oparta na brązowych medalistach mistrzostw Polski juniorów starszych drużyna Trefla II Sopot nie sprostała na wyjeździe KSK Noteć Inowrocław w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałów grupy A drugiej ligi. 23 punkty dla inowrocławian rzucił Mikołaj Grod.
Ostrovia Ostrów Wielkopolski oraz SMS PZKosz Łomianki już wcześniej straciły szanse na awans do play-off w pierwszej lidze kobiet. Dla obu niedzielne spotkanie było więc ostatnim meczem sezonu. Lepiej wypadły koszykarki z Ostrowa Wielkopolskiego, które wygrały 81:77 i ukończyły sezon na 5. miejscu.
WKK ProBiotics Wrocław przegrywało w Lublinie z Wikaną Startem 63:72 na 6,5 minuty przed końcem, ale od tego czasu gospodarze nie zdołali już rzucić punktów. Nieobliczalni podopieczni Pawła Turkiewicza triumfowali 73:72 i znacznie zwiększyli swoje szanse na zajęcie 4. miejsca w lidze. Pierwsze spotkanie we Wrocławiu zakończyło się jednopunktowym zwycięstwem Startu.
Sprawa spadku z grupy A pierwszej ligi kobiet wyjaśniła się jakiś czas temu, dlatego drużyny od jakiegoś czasu rywalizują jedynie o miejsca. Pewne piątego są koszykarki KKS Olsztyn, które wykorzystując atut własnej hali pokonały Mon-Pol Płock. Z potknięcia walczących o 6. miejsce rywalek skorzystał VBW GTK Gdynia, ogrywając w derbach Trójmiasta AZS Uniwersytet Gdański. Do końa sezonu pozostały dwie kolejki.