Żuraw Gniewino w jedynym niedzielnym spotkaniu grupy A drugiej ligi pokonał na wyjeździe drużynę Inter Parts AZS UWM Olsztyn, która przez moment zajmowała miejsce w pierwszej czwórce. Goście triumfowali 93:84, a 31 punktów dla Żurawia zdobył Bartosz Kobus.
Żadnych szans nie dali w derbach Wrocławia koszykarze WKS Śląsk ogrywając na własnym parkiecie WKK. Gospodarze wygrali w tym spotkaniu każdą z czterech kwarty, w czym największy udział mieli doświadczeni Radosław Hyży i Mirosław Łopatka.
Blisko odniesienia pierwszej wyjazdowej wygranej w rozgrywkach byli koszykarze AZS Radex, którzy poza Szczecinem przegrali pięć wcześniejszych spotkań. Podopieczni Zbigniewa Majcherka przegrali w Siedlcach z drużyną SKK 59:60, a rzutu na zwycięstwo nie wykorzystał Maciej Sudowski. Pierwsze miejsce w tabeli utrzymał NETO Sokół Łańcut.
Dobra postawa Łukasza Fąfary przyczyniła się do zwycięstwa UMKS Kielce z rezerwami Rosy Radom. Dzięki tej wygranej kielczanie utrzymali drugie miejsce w tabeli. Ważne zwycięstwo w drodze do play-off odniósł też Handlopex AZS Politechnika Rzeszowska.
Dobra gra w trzeciej kwarcie zapewniła drużynie AZS Uniwersytet Warszawski zwycięstwo w meczu na szczycie grupy A pierwszej ligi kobiet. Stołeczny zespół pokonał na własnym parkiecie MKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski i został nowym liderem rozgrywek.
Pewne zwycięstwo w derbach Mazowsza odnieśli prowadzący w tabeli grupy C koszykarze PWiK Piaseczno. Zespół Todora Mołłowa pokonał AZS II Politechnikę Warszawa 116:61. 28 punktów i 10 zbiórek dla podwarszawskiego zespołu uzyskał Tomasz Borkowski.
Atutu własnego parkietu nie wykorzystali koszykarze SMS PZKosz Władysławowo w meczu otwarcia 11. kolejki grupy A drugiej ligi. SMS przegrał na własnym parkiecie z GKK Gorzów Wielkopolski.
Alba Chorzów lepsza od Pogoni Prudnik w meczu na szczycie grupy B drugiej ligi. W innym ciekawym spotkaniu AZS AGH Alstom Kraków nie wykorzystał atutu własnego parkietu, przegrywając z MCKiS Termo-Rex S.A. Jaworzno.
NETO Sokół Łańcut udowodnił, że porażka w Lublinie była tylko wypadkiem przy pracy. Zespół Dariusza Kaszowskiego w meczu na szczycie pokonał MKS Dąbrowa Górnicza, a double-double miał Maciej Klima (15 pkt i 11 zbiórek). Porażkę w Łańcucie powetowali sobie koszykarze Startu Gdynia, którzy na własnym parkiecie nie dali większych szans Startowi Lublin. Gospodarze już do przerwy prowadzili różnicą dwudziestu dziewięciu punktów. Blisko sprawienia niespodzianki w Radomiu był MKS Budimex Polonia Przemyśl. Goście przegrali tylko 57:61.
Planując terminarz rozgrywek nie zawsze można przewidzieć, które zespoły będą nadawały ton rywalizacji w poszczególnych grupach. Na zakończenie pierwszej rundy czeka nas jednak mecz na szczycie. Spotkanie, którego rezultat może przesądzić nie tylko o wyniku rywalizacji w grupie A pierwszej ligi kobiet, ale mieć wpływ na kształt tabeli w grupie C, gdzie będzie się toczyć walka o awans do Ford Germaz Ekstraklasy. W Warszawie zmierzą się bowiem AZS Uniwersytet Warszawski z MKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski.