Żadnej litości - taką zasadę na derbowy pojedynek miasta Wrocław na turnieju półfinałowym w Kolbudach przyjęli zawodnicy WKK. Niepokonana dotychczas na turnieju drużyna mierzyła się z teamem, który jeszcze nie wygrał. Faworyt i wynik był zatem znany od samego początku, tym bardziej, że WKK zagrała na maxa.
Bartosz Wróblewski zdobył 9 punktów w ciągu ostatnich 65 sekund pojedynku półfinałowego z MKS Pruszków. Koszykarz ze Stargardu Szczecińskiego zapewnił swojej ekipie minimalne zwycięstwo 83:82 nad gospodarzami turnieju. W drugim półfinale Czarni Słupsk pokonali ŁKS KM Łódź 70:55. Piąta lokata przypadła zawodnikom WKK Wrocław, a siódma Polonii Warszawa.
Pojedynek o pierwsze miejsce na turnieju w Kutnie nie zawiódł. Gospodynie co prawda przegrały wysoko, ale woli walki i zaangażowania nie można im było odmówić w starciu z faworyzowaną drużyną poznańskiego MUKS-u. Ostatecznie to jednak ekipa ze stolicy Wielkopolski pewnie wygrała mecz i cały półfinałowy turniej.
Bez żadnych wątpliwości i bez żadnych złudzeń najlepszą drużyną na półfinałowym turnieju w Rawiczu był MUKS Unia Basket Ostrołęka. W swoim ostatnim meczu koszykarki z Ostrołęki skompletowały hat trick zwycięstw bardzo wysoko pokonując gospodynie turnieju, zawodniczki UKS Olimp.
Gdynianie pokonali Pyrę Poznań 76:50 i z tym wynikiem oba zespoły awajsują do finału.
- Mamy medal i jest to największy sukces młodzieżowej koszykówki w Polkowicach - mówił po finale szkoleniowiec MKS Polkowice, Arkadiusz Rusin
- Ciężko jest grać jako faworyt i nie graliśmy najlepiej, dopiero finał pokazał jaka dzieli nas różnica od pozostałych zespołów - mówiła po zakończeniu spotaknia finałowego Iwona Jabłońska, trenerka MUKS Poznań.
Koszykarze MKS-u Pruszków brązowymi medalistami mistrzostw Polski juniorów. W meczu o trzecie miejsce zawodnicy Tomasza Kwasiborskiego pokonali drużynę ŁKS-u Koszykówka Męska Łódź 66:84. Na pocieszenie dla łodzian królem strzelców imprezy został Bartłomiej Bartoszewicz.
Koszykarze Wisły Kraków żeby awansować do turnieju finałowego musieli wygrać i cel ten zdołali osiągnąć. Na drodze stali gospodarze turnieju, czyli zawodnicy Stali Stalowa Wola, ale jak się później okazało, miejscowi koszykarze okazali się najsłabszą drużyną całego turnieju, który zakończyli bez wygranej.
Stawką ostatniego meczu na półfinałowym turnieju w Kolbudach był awans do finałowej batalii z drugiego miejsca. Naprzeciwko siebie stanęli zawodnicy drużyn UKS Bryza Kolbudy i UKS Kasprowiczanka Ostrów Wielkopolski. Po bardzo wyrównanym meczu, o cztery oczka lepsi okazali się zawodnicy gospodarzy.