Nie było niespodzianek w meczach 17. kolejki drugiej ligi. Open Florentyna Pleszew zgodnie z przewidywaniami ograła AZS Politechnikę Poznań, zaś Franz Astoria Bydgoszcz SMS PZKosz Władysławowo. Rozczarował Korsarz Gdańsk, który gładko przegrał z wiceliderem Księżakiem Łowicz.
Alba Chorzów ostatnio spisuje się w rozgrywkach przeciętnie, ale tak słabego spotkania w wykonaniu podopiecznych Rafała Sobeckiego chyba nikt się nie spodziewał. Chorzowianie przegrali na własnym boisku aż 54:103. Gładkie zwycięstwo w starciu z AZS AGH Alstom Kraków zanotował inny zespół z czołówki AZS AWF Katowice. Nadal niepokonana w roli gospodarza jest Pogoń Prudnik.
Bardzo nierówno grają w tym sezonie koszykarze Handlopeksu AZS Politechniki Rzeszowskiej. Gdy tylko nadarza się szansa na umocnienie w tabeli niespodziewanie przegrywają mecze. Tym razem zespół z Podkarpacia przegrał na własnym boisku ze STACO MNLK Niepołomice. Ważne zwycięstwa odniosły też Limblach Limanowa i Tur Bielsk Podlaski.
Duże problemy z przedostaniem się do play-off mogą mieć koszykarze Polskiego Cukru SIDEn Toruń. Beniaminek rozgrywek przegrał już siódmy mecz z rzędu, w tym drugi po dogrywce w na własnym boisku. Pierwsze miejsce w lidze utrzymał NETO Sokół Łańcut, który na w roli gospodarza ograł SKK Siedlce. Komplet punktów wywalczyły też trzy pozostałe drużyny z czołówki, czyli Start Gdynia, MKS Dąbrowa Górnicza i Spójnia Stargard Szczeciński. Nadal niepokonany w roli gospodarza jest Znicz Basket, który nie przegrał już od ośmiu spotkań.
AZS OPTeam Res Drop Rzeszów najlepszym zespołem grupy B pierwszej ligi kobiet. Zespół Wojciecha Downara-Zapolskiego na zakończenie tej części sezonu zgodnie z przewidywaniami pokonał na wyjeździe AZS UMCS Lublin. W starciu drużyn, które zagrają o awans do Ford Germaz Ekstraklasy Language School Pabianice nieznacznie lepszy od PWSZ Kon-Bet Konin.
W grupie A pierwszej ligi kobiet najważniejsze fakty już są znane. Wiemy, kto awansował do grupy C, w której toczyć się będzie rywalizacja o awans do Ford Germaz Ekstraklasy, znamy też drużyny walczące o utrzymanie. Nie oznacza to jednak, ze ostatnia kolejka rundy zasadniczej nie ma żadnego znaczenia.
Razem z rozgrywkami o Puchar Polskiego Związku Koszykówki Open Florentyna Pleszew nie przegrała już od dziewiętnastu spotkań i tym samym zdominowała zmagania w grupie A. Grupa „północna” to jednak nie tylko zespół Andrzeja Kowalczyka. Za plecami lidera również rozgrywa się interesująca walka.
Tylko osiem punktów w sześciu meczach to dorobek Alby Chorzów ze stycznia i grudnia, zbyt mało, aby myśleć o utrzymaniu się w czołówce grupy B. Terminarz tego nie ułatwia, bo w najbliższej kolejce chorzowianie zmierzą się z liderem WKS Śląsk Wrocław.
Starcie Unii Tarnów z PWiK Piaseczno w pierwszej rundzie spotkań było wydarzeniem kolejki, bo oba zespoły znajdowały się wówczas na szczycie ligowej tabeli. Dziś jest to zwykły mecz ligowy, który niespecjalnie odbije się na kształcie grupy C.
Tak wyrównanego sezonu w pierwszej lidze nie było od bardzo dawna. Różnica pomiędzy trzecim MKS Dąbrowa Górnicza a dwunastym Znicze Basket wynosi zaledwie cztery punkty, przy czym pruszkowianie, podobnie jak kilka innych drużyn, rozegrali o jedno spotkanie mniej jak rywale. W najbliższej kolejce dojdzie aż do trzech starć drużyn balansujących na granicy play-off i play-out. Wszystkie mecze 20. serii odbędą się w sobotę.